W środowym meczu, który rozpocznie się o godzinie 19, brak jest zdecydowanego faworyta. "Jeziorowcy" pokazali w poprzednich meczach, że są drużyną bardzo groźną nawet bez kontuzjowanego LaMarshalla Corbetta.
CZAS NA REWANŻ
Tarnobrzescy koszykarze są o tyle w dobrej sytuacji, że grają przed własną publicznością, co zawsze jest dodatkowym bodźcem do zwycięstwa. Jednak konfrontacja z Kotwicą do łatwych należeć nie będzie. W sezonie zasadniczym to gracze z Kołobrzegu okazywali się dwukrotnie lepsi. W meczu w Tarnobrzegu nasi koszykarze dość pechowo przegrali po dramatycznej końcówce 81:84. Warto dodać, że jeszcze na niespełna 90 sekund przed końcem prowadzili 81:77, aby stracić siedem punktów z rzędu i ostatecznie przegrać mecz. Teraz nadeszła okazja do rewanżu.
Nasi gracze będą musieli poprawić kilka elementów gry z ostatniego meczu w Poznaniu, wygranego po dogrywce z Basketem 91:89. Przede wszystkim ważna będzie poprawa skuteczności za trzy punkty, która w meczu z Basketem w regulaminowym czasie gry wyniosła tylko 10 procent. Również lepiej musi być ze zbiórkami pod tablicą rywala i mniej trzeba popełnić strat. Ostatnio Wenndell Miller zanotował ich aż osiem, stanowczo za dużo. Jeżeli chodzi o walkę pod koszem, to liczymy na Przemysława Karnowskiego i Wojciecha Barycza. Ten drugi będzie się chciał zrehabilitować za mecz w Poznaniu, gdzie nie zdobył punktu i szybko złapał pięć przewinień.
AMERYKAŃSKI TRZON
W zespole Kotwicy trzon zespołu tworzą Amerykanie. Najlepszym strzelcem jest Jessie Sapp, który notuje średnio na mecz 14 punktów, 5 asyst i 4 zbiórki. Na obwodzie pomaga mu również jego rodak Reginald Holmes, jego średnia to 12 pkt. i cztery asysty. Jest również Oded Brendwien, mający izraelsko-polskie obywatelstwo. Ten gracz niekiedy potrafi w pojedynkę wygrać mecz, ale zdarzają mu się również słabsze spotkania. Pod koszem natomiast rządzi Darrell Harris. Środkowy Kotwicy zdobywa średnio niespełna 13 punktów i zbiera aż 12 piłek. Pomaga mu nowy nabytek kołobrzeżan Demetrius Brown, który na razie rozegrał cztery mecze, średnio zdobywając 14 "oczek".
"Czarodzieje z wydm" charakteryzują się podobną determinacja w grze, jak tarnobrzeżanie. Grają do końca i walczą o zwycięstwo nawet w, wydawałoby się, beznadziejnych sytuacjach. Świadczy o tym ostatni wygrany mecz Kotwicy z Polpharmą Starogard Gdański 63:59. Miejscowi po trzech kwartach przegrywali 10 punktami, jednak ostatnią wygrali 17:3.
W pozostałych spotkaniach, o miejsca 1-6: Anwil Włocławek - Zastal Zielona Góra, PGE Turów Zgorzelec- Trefl Sopot, Asseco Prokom Gdynia - Energa Czarni Słuspk; o miejsca 7-14: AZS Politechnika Warszawa - AZS Koszalin, Śląsk Wrocław - PBG Basket Poznań, Polpharma Starogard Gdański - ŁKS Łódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?