Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki znów wygrali. Rysą na zwycięstwie była żenująca gra dublerów (video, zdjęcia)

/PISZ/
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg wygrali siódmy mecz z rzędu. Rysą na zwycięstwie była żenująca gra rezerwowych.
Koszykarze Siarki Tarnobrzeg wygrali siódmy mecz z rzędu. Rysą na zwycięstwie była żenująca gra rezerwowych. M. Radzimowski
Pierwszoligowi koszykarze Siarki Tarnobrzeg wzorowo wywiązali się z roli faworyta pokonując ostatni zespół tabeli. O ile podstawowi gracze zasłużyli na brawa, o tyle rezerwowi na wielką krytykę.

Siarka Tarnobrzeg - AZS AWF Katowice 80:62 (23:20, 27:16, 24:11, 6:15)

Siarka: Barycz 16 (2x3), Pisaryczyk 15 (1x3), Baran 14 (3x3), Czerwonka 6, Woźniak 2 - Krupa 18 (4x3), Szpyrka 8 (1x3), Miś 2, Ucinek 2, Uriasz, Rabka, Bąk.

Katowice: Milewski 14 (1x3), Piotrowski 12, Wójciak 10 (2x3), Leszczyński 2, Koczwara - Gembus 9 (1x3), Dziemba 6, Zając 5, Jurga 4.

Dość niespodziewanie początek meczu należał do gości, którzy w trzeciej minucie prowadzili 7:5 po trafieniu Tomasza Milewskiego. Jednak gospodarze szybko się otrząsneli i z upływem czasu przejmowali inicjatywę. Efektem tego było prowadzenie miejscowcy 19:14 po trafieniu Wojciecha Barycza w siódmej minucie. "Siarkowcy" na drugą kwartę wyszli bardziej skoncentrowani. Efektem tego było zdobycie 10 punktów z rzędu i w 13 minucie po trafieniu Tomasza Pisarczyka było już 33:20. Gospodarze starali się utrzymywać przewagę i spokojnie kontrolować mecz. W 17 minucie po trafieniu Bartosza Krupy było 40:29.

Jednak największe w pierwszej połowie, bo 16-punktowe prowadzenie miejscowi osiągneli w ostatniej minucie pierwszej połowowy kiedy to za dwa trafił Tomasz Pisarczyk i na tablicy widniał wynik 47:31. Już wtedy wydawało się trudne, aby tarnobrzescy koszykarze mogli przegrać ten mecz. Trzecią "ćwiartkę" tarnobrzeżanie zaczęli od dwóch celnych “trójek". Najpierw zza łuku trafił Krupa, po chwili przymierzył jeszcze Barycz i było 53:31. Nasi zawodnicy nie spoczęli na laurach i dalej atakowali. Pierwsze trzy minuty miejscowi wygrali 13:0! W 23 minucie po akcji 2+1 Michała Barana było 63:31. "Siarkowcy" nie mieli litości dla "akademików" z Katowic, którzy już tylko wyczekiwali syreny kończącej to nie równe widowisko. W 28 minucie po dwóch celnych rzutach wolnych wykonaniu Adriana Czerwonki było już 73:39. W obliczu tak dużej przewagi trener Zbigniew Pyszniak w ostatniej kwarcie dał pograć zawodnikom drugoplanowym, a ci chwilami kompromitowali się na tle rezerwowych graczy ostatniej drużyny w tabeli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie