Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Stali walczą ze Zniczem

Arkadiusz Kielar
Koszykarze pierwszoligowej Stali Stalowa Wola (z piłką Bartłomiej Szczepaniak) rozpoczynają walkę w półfinale play off o awans do ekstraklasy ze Zniczem Jarosław.
Koszykarze pierwszoligowej Stali Stalowa Wola (z piłką Bartłomiej Szczepaniak) rozpoczynają walkę w półfinale play off o awans do ekstraklasy ze Zniczem Jarosław. S. Czwal
Koszykarze pierwszoligowej Stali Stalowa Wola rozpoczynają bój o ekstraklasę ze Zniczem Jarosław. Wielka radość w Tarnobrzegu!

Koszykarze pierwszoligowej Stali Stalowa Wola są o krok od wielkiej sensacji i awansu do ekstraklasy. W sobotę i niedzielę podopieczni trenerów Leszka Kaczmarskiego i Bogdana Pamuły rozpoczynają bój w półfinale play off ze Zniczem w Jarosławiu.

Stawka rywalizacji "Stalówki" z przeciwnikami z Podkarpacia jest ogromna - zwycięzca półfinału (gra się do trzech zwycięstw) zagra w przyszłym sezonie w ekstraklasie. Pierwsze dwa półfinałowe mecze rozegrane zostaną w Jarosławiu, jako że Znicz po sezonie zasadniczym był wyżej w tabeli - na czwartym miejscu, a stalowowolanie - na ósmym.
NIECH RYWALE SIĘ BOJĄ

Koszykarze Stali w pierwszej rundzie play off sprawili największą sensację, eliminując głównego faworyta rozgrywek Zastal Zielona Góra. I to już po czterech meczach, ostatni w minioną niedzielę. Natomiast Znicz musiał walczyć o półfinał w aż pięciu meczach, w środę w decydującym pojedynku pokonując we własnej hali Politechnikę Poznań 101:79. Tak więc to jarosławianie mogą bardzie odczuwać trudy walki w play off.

- Nam było raczej obojętne, czy trafimy w półfinale na Znicz czy na Politechnikę - mówi Bartłomiej Szczepaniak, koszykarz Stali. - Po pokonaniu Zastalu żaden rywal nam niestraszny i teraz niech to nasi przeciwnicy nas się boją. My wiemy, o co gramy, walczymy o awans do ekstraklasy i chcemy wykorzystać naszą szansę. Po ciężkich meczach z rywalami z Zielonej Góry nie odczuwamy już zmęczenia i nie możemy doczekać się kolejnych spotkań.

GROŹNY MISZCZUK

Koszykarze Stali mogą być podbudowani deklaracjami prezesa Stali Marka Jareckiego, że warto bić się o najwyższe cele, a gdy nasz zespół sięgnąłby po awans, to wtedy klubowi włodarze będą martwić się, co dalej. Niewykluczone jednak, że w mieście znalazłby się sponsor gotowy wesprzeć zespół w razie awansu, pomoc zapewne zaoferowałoby także miasto. Ale to na razie "melodia przyszłości", na razie trzeba wywieźć przynajmniej jedną wygraną z Jarosławia przed meczami w Stalowej Woli.

A o to będzie bardzo ciężko, bo zespół Znicza jest bardzo zdeterminowany, by wrócić do ekstraklasy, w której grał jeszcze w ubiegłym sezonie. Wśród zawodników z Jarosławia groźni będą szczególnie: mierzący 211 centymetrów wzrostu center Marek Miszczuk oraz rozgrywający Michał Sikora i Marcin Ecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie