Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Stali żałują porażki

Arkadiusz Kielar, Piotr Szpak
Po wygraniu z Tarnovią Tarnowo Podgórne atmosfera w zespole koszykarzy Siarki Tarnobrzeg (z piłką Daniel Wall) znacznie się poprawiła.
Po wygraniu z Tarnovią Tarnowo Podgórne atmosfera w zespole koszykarzy Siarki Tarnobrzeg (z piłką Daniel Wall) znacznie się poprawiła. M. Radzimowski
Koszykarze "Stalówki" żałują porażki z Polonią 2011 w Warszawie. W Siarce poprawa nastrojów.

- Szkoda tej naszej porażki. To mógł być przełomowy mecz dla układu tabeli - mówi wprost Paweł Pydych, koszykarz pierwszoligowej Stali Stalowa Wola, po ważnym pojedynku swojego zespołu w Warszawie z Polonią 2011. Więcej powodów do zadowolenia mieli "Siarkowcy" z Tarnobrzega.

"Stalówka" przegrała w Warszawie z bezpośrednim konkurentem do miejsca w pierwszej "ósemce" w tabeli przed rozgrywkami play off. I ta przegrana może się naszym po sezonie zasadniczym odbić czkawką...

PRÓBOWALI GONIĆ

Polonia przed meczem ze Stalą była w tabeli ósma, tuż przed naszą drużyną, a oba teamy miały na koncie po 35 punktów. Mecz był więc bardzo ważny i wydawało się, że górą będą bardziej doświadczeni stalowowolanie. Tym bardziej, że do gry w "Stalówce" wrócił po trzytygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją center Adam Lisewski. Znowu okazało się jednak, że z potencjalnie słabszymi przeciwnikami nasi grają zazwyczaj gorzej. Stal przegrała 72:90...
- Słabo zagraliśmy - przyznaje Paweł Pydych. - Jeszcze w pierwszej kwarcie wyglądało to nieźle, ale potem brakowało nam skuteczności, w przeciwieństwie do zespołu z Warszawy. Polonia szybko osiągnęła wyraźną przewagę, my próbowaliśmy ją gonić, doszliśmy w pewnym momencie już po długiej przerwie na jeden punkt, ale to było niestety wszystko, na co nas było stać. Cóż, przykra porażka jest faktem, ale nie ma się co załamywać, tylko walczyć o zwycięstwa w kolejnych meczach.

WRÓCIŁA NADZIEJA

Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki pokonali rywali z Tarnowa Podgórnego 87:70. Ale Tarnovia to słabiutki zespół, nie wynik więc, ale to, jak reagowali na grę zawodnicy gospodarzy, było ważniejsze. I na tej podstawie można wysnuć wnioski, że atmosfera w tarnobrzeskiej drużynie mocno się poprawiła.
- Gra znów sprawia nam radość - stwierdził tradycyjnie najlepszy już gracz "Siarkowców" Daniel Wall.

Udany debiut przed tarnobrzeską publicznością, w roli trenera zanotował Marian Wydro. Trzeba przyznać, że dokonywał licznych i trafionych zmian w zespole.
Tarnobrzeżanie mają jeszcze teoretyczne szanse na uniknięcie walki w play out, muszą jednak zacząć wygrywać. A o zwycięstwa w dobrej atmosferze jest łatwiej. Teraz zespół Siarki czeka trudne spotkanie, zagrają bowiem ze Stala w Stalowej Woli, a "Stalówka", by skutecznie walczyć o miejsce w "ósemce" musi po prostu z Siarką wygrać. Tyle tylko, że zwyciężyć chcą także "Siarkowcy". Zapowiada się więc ostra walka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie