Kradzieże rowerów w Tarnobrzegu

Dyżurny policji w Tarnobrzegu został powiadomiony o kradzieży dwóch rowerów, do przestępstwa doszło w czwartkową noc w bloku przy ulicy Kopernika w Tarnobrzegu.

- Kilka godzin wcześniej właściciele mieszkania znajdującego się na pierwszym piętrze, pozostawili na balkonie dwa rowery górskie. Pogrążonych we śnie domowników obudziły dobiegające hałasy z ich balkonu. Kobieta wstała z łóżka zobaczyć co się dzieje. Gdy wyjrzała przez okno, zauważyła dwóch mężczyzn uciekających z jej rowerami - relacjonuje nadkomisarz Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.

Kobieta poinformowała policję, w jakim kierunku uciekli złodzieje wraz z łupem. Skierowani w tamten rejon funkcjonariusze jednego z patroli, zauważyli młodego człowieka prowadzącego dziecięcy rower. Na widok radiowozu mężczyzna rzucił się do ucieczki, odrzucając rower na pobliski parking. Policjanci ruszyli w pościg i zatrzymali mężczyznę.

- Złodziejem okazał się 20-letni mieszkaniec Tarnobrzega. Mężczyzna miał przy sobie plecak, w którym były dokumenty i telefon komórkowy, jak się wkrótce okazało należący do drugiego ze sprawców. Policjanci pojechali do jego miejsca zamieszkania. Tam został zatrzymany. Drugim złodziejem okazał się 43-letni mieszkaniec Tarnobrzega, wspólnik i zarazem kolega z pracy 20-latka - dodaje policjantka.

Policjanci ustalili, że tej samej nocy mężczyźni ukradli jeszcze trzy rowery. Złodziei skusiły jednoślady pozostawione na klatce schodowej jednego z bloków przy ulicy 11-go Listopada. Mężczyźni wskazali policjantom, miejsce gdzie wcześniej zostawili skradzione rowery. Odzyskane rowery funkcjonariusze przekazali właścicielom.

Podejrzani o przestępstwo mężczyźni zostali przesłuchani, policjanci przedstawili im łącznie cztery zarzuty. Sprawcy przyznali się do kradzieży, za którą przed sądem grozić im będzie kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.