Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto uratuje Siarkę?

/PISZ/
Stan finansów tarnobrzeskiej Siarki jest taki, jak stan ławek na trybunach stadionu.
Stan finansów tarnobrzeskiej Siarki jest taki, jak stan ławek na trybunach stadionu. P. Szpak

Klub Sportowy Siarka Tarnobrzeg jest zadłużony w różnych instytucjach państwowych na kwotę blisko miliona złotych - dowiedzieliśmy się z wiarygodnych źródeł. W piątek, podczas walnego zebrania członków tego zasłużonego w regonie klubu, zadecyduje się jego los.

W ubiegłym roku miasto poręczyło dla klubu pożyczkę, by mógł skorzystać z dobrodziejstw ustawy oddłużeniowej. I skorzystał. Tyle tylko, że zaczął rosnąć nowy dług... - Nie mogę precyzyjnie powiedzieć, ile wynosi dług klubu, trzeba by usiąść i spokojnie policzyć. Starych zaległości nie mamy, są tylko te nowe - powiedział nam dyrektor KS Siarka Adam Kaltenberg.

O trudnej sytuacji klubu najlepiej mogli przekonać się piłkarze, którzy do wczoraj nie otrzymali poborów za maj, a w części także za kwiecień. - Jesteśmy zwodzeni. Nikt w klubie nie potrafi powiedzieć, dlaczego tak się dzieje i kiedy otrzymamy pieniądze. A przecież niektórzy z nas mają rodziny, wzięliśmy kredyty i jesteśmy obciążeni różnego rodzaju płatnościami - mówi kapitan drużyny piłkarzy Grzegorz Wilczok.

W piątek odbędzie się walne zebranie w Siarce, większość z członków obecnego jeszcze zarządu powiedziała nam, iż nie zamierza kandydować do nowych władz.

- Niech teraz ktoś inny zobaczy, jak łatwo jest działać w tych czasach, do krytyki jest wielu, ale nikt nie zastanowi się, skąd wziąć pieniądze na bieżącą działalność - mówi wiceprezes klubu Piotr Gaj.

Czarny scenariusz zakłada, że piątkowe walne nie wyłoni zarządu klubu i prezydent Tarnobrzega będzie musiał dla Siarki wyznaczyć komisarza. Jednak w piątek przyjęto w poczet członków tarnobrzeskiego klubu 10 nowych członków...

- Są w tej grupie ludzie z autorytetem, kochający sport i chcący dla naszego klubu zrobić coś dobrego. To ludzie, którzy swoim autorytetem mogą przyciągnąć do Siarki inwestorów, są wśród nich także sędziowie tarnobrzeskiego Sądu Okręgowego. To bardzo poważni ludzie. Oni są ratunkiem dla naszego klubu, który teraz jest prawie "żywym trupem" - powiedział nam jeden z działaczy Siarki.

Wśród kandydatów na nowego prezesa tarnobrzeskiego klubu wymienia się byłego wicemarszałka województwa podkarpackiego Norberta Mastalerza. - Nie mówię tak, ani nie. Rozmowy trwają, niczego wykluczyć nie można - powiedział nam Mastalerz, który przed kilkoma dniami został nowym członkiem Klubu Sportowego Siarka Tarnobrzeg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie