Nasz zespół nie zaprzepaścił szansy i po wygranej 3:0 we Francji w takim samym stosunku pokonał rywalki we własnej hali. Ekipa z Francji choć wzmocniona najlepszą swoją zawodniczką nie była w stanie wygrać choćby jednego pojedynku.
ZAMEK TARNOBRZEG - TT Saint Quentin 3:0
Wyniki gier: Han Ying - Yu Mengyu 3:1 (11:7, 11:5, 6:11, 11:3), Li Qian - Arurore Dessaint 3:0 (11:2, 11:4, 11:6), Renata Strbikova - Joanna Parker 3:0 (11:7, 11:6, 11:6).
To był miły wieczór w tarnobrzeskiej hali. Wygrana 3:0 we Francji pozwoliła naszym dziewczętom na spokojną grę w rewanżu.
"MAŁA" Z KLASĄ
Trener francuskiej drużyny Marian Bystrićan już po pierwszym meczu odgrażał się naszej drużynie, że do Polski przyleci ze swoją najlepszą zawodniczką reprezentantką Singapuru Yu Mengyu, która w pierwszym spotkaniu nie zagrala z powodu kontuzji. I Faktycznie Singapurka w Polsce się zjawiła i to ona stanęła naprzeciwko występującej w tarnobrzeskiej drużynie naturalizowanej Niemce Han Ying.
Obie to defensorki, ale w błędzie byłby ten, kto by pomyślał, że obie zawodniczki koncentrowały się tylko na obronie. Wiele było akcji ofensywnych. W pierwszych dwóch setach Niemka prowadziła grę od początku do końca. Wystarczyło jednak tylko chwilowe jej rozluźnienie na początku czwartej partii by Singapurka od razu to wykorzystała Wygrała partię i jak się później okazało był to jedyny wygrany set przez drużynę Saint Quentin. Wszyscy jednak czekali na pojedynek numer dwa, w którym do stołu podeszła Li Qian. Kibice byli ciekawi co przez blisko rok zmieniło sie w grze "Małej".
Zmieniło się niewiele, a jeśli już to na korzyć. Trzy krótkie sety, prowadzenie w pierwszym z nich 10:1 nie pozostawiało złudzeń. Li Qian szybko załatwiła sprawę wygranej dzięki czemu podczas 15-minutowej przerwy kibice mogli obejrzeć i wysłuchać występ zespołu ludowego z Brzózy Królewskiej.
MARZENIA O PUCHARZE
W ostatniej grze wieczoru Czeszka Renata Strbikova zagrała z reprezentantką Anglii Joanną Parker. Renia wygrała pierwszego seta z uśmiechem na ustach, a w drugiej partii chciała już grać pod publiczkę. Niestety, rywalka była za bardzo podrażniona by przystąpić do sportowej zabawy, Strbikova postanowiła więc jak najszybciej zakończyć grę i tak też się stało.
- Mamy zespół, którym możemy pochwalić się w całej Europie. O kolejne mistrzostwo Polski jestem spokojny, ale teraz marzy mi się zdobycie przez naszą drużynę Pucharu ETTU - mówił zadowolony prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz, który mecz oglądał w towarzystwie wicemarszałka województwa podkarpackiego Zygmunta Cholewińskiego.
W niedzielny wieczór nasz zespół pozna swoje finałowe przeciwniczki. W drugi półfinałowym rewanżu Turecka drużyna Fenerbahce Sport Kulubu zmierzy się z Hiszpańskim zespołem Fotoprix Vic. W Hiszpanii było 3:1 dla Ferenbahce, Turczynki staną więc przed olbrzymią szansą awansu. Mistrzynie Polski nie mają tearz wolnego. W przyszłym tygodniu, w ciągu czterech dni rozegrają trzy zalegle mecze ekstraklasy. W poniedziałek zmierzą się z AZS Łomża, we wtorek Wanzl Nadarzyn, a w czwartek z AZS Wrocław. Z Łomżą i Wrocławiom mecze rozegrane zostaną w Tarnobrzegu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?