MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kupowanie głosów na posła u więźniów z Chmielowa. Interwencja u ministra

Marcin RADZIMOWSKI
Poseł PiS Stanisław Piotrowicz z Krosna, na którego głosowali więźniowie z podtarnobrzeskiego Chmielowie i mieli za to otrzymać kawę i papierosy, rzeczywiście interweniował u ministra sprawiedliwości w sprawie lokalnego biznesmena. Tego samego, który - według naszych nieoficjalnych ustaleń - miał dostarczyć do zakładu karnego kawę i papierosy. Pod pretekstem podziękowania osadzonym za pracę.

To ciąg dalszy sprawy, którą śledztwem objęła tarnobrzeska prokuratura, a o której napisaliśmy jako pierwsi. Przypomnijmy, że według naszych informacji potwierdzonych w rozmowach z kilkoma informatorami, więźniowie z Chmielowa dostali od kogoś kawę i papierosy. W zamian za oddanie głosu na posła Prawa i Sprawiedliwości z Krosna, byłego prokuratora Stanisława Piotrowicza. Kandydat ten zdobył aż 69 głosów spośród 123 wszystkich ważnych. Jak twierdzą nasi informatorzy, kawa i papierosy zostały dostarczone w niedzielę wyborczą, wcześniej do więzienia przemycono ulotki wyborcze.
Prokuratura nie zdradza żadnych szczegółów ani dotychczasowych ustaleń, zasłaniając się dobrem postępowania. Sprawa póki co prowadzona jest pod kątem przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza Służby Więziennej, nie zaś fałszerstwa wyborczego.

PODZIĘKOWANIE ZA PRACĘ?

Nieoficjalnie ustaliliśmy, że kawę i papierosy przekazał więźniom lokalny przedsiębiorca (o ulotkach nic nie wiemy), jednak te prezenty miałyby forma podziękowania za to, że więźniowie kiedyś dla niego pracowali.

Czy owemu przedsiębiorcy, którego firma jest obecnie w likwidacji, mogło zależeć na znalezieniu poparcia wyborczego dla posła Piotrowicza? Czy w ogóle zna tego kandydata? Próbowaliśmy zapytać samego zainteresowanego - przedsiębiorcę, jednak nie chciał z nami rozmawiać.

Poseł Stanisław Piotrowicz po naszym telefonie był zaskoczony wynikiem wyborczym i całą sytuacją. Potwierdził jednak, że wskazywanego przez nas przedsiębiorcę zna. Był u niego w biurze prosząc o pomoc w sprawie dotyczącej jego przedsiębiorstwa. A właściwie prowadzonego przez tarnobrzeski sąd postępowania upadłościowego.

- Sam nie byłem władny, żeby cokolwiek pomóc, ale sprawą zainteresowałem ministra sprawiedliwości - mówił nam poseł Piotrowicz.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, parlamentarzysta pismem z dnia 12 maja zwrócił się do ministra Marka Biernackiego, informując o spotkaniu i rozmowie z przedsiębiorcą, który poinformował posła o nieprawidłowościach w procesie postępowania upadłościowego. Poseł kurtuazyjnie dodał, iż ośmiela się prosić o osobiste zapoznanie za sprawą. W załączniku przesłał kopię skargi napisanej przez przedsiębiorcę.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

CHCIAŁ SIĘ ODWDZIĘCZYĆ?

Czy ta interwencja poselska sprawiła, że przedsiębiorca mógł chcieć w jakiś sposób się odwdzięczyć? A jeśli tak, to w jaki sposób? Czy była to przysługa, która finalnie okazała się przysługą niedźwiedzią? Nie można tego wykluczyć, jednak nie możemy poznać w tej sprawie zdania samego przedsiębiorcy.

Sprawdziliśmy, czy interwencja posła Stanisława Piotrowicza przyniosła jakiś efekt. Tak, przynajmniej jego pismo nie zostało odłożone na półkę.
- Otrzymaliśmy z ministerstwa sprawiedliwości informację o tym, że trafiła tam skarga przedsiębiorcy na działania sądu rejonowego, chodzi między innymi o bezpodstawne, zdaniem tego przedsiębiorcy, ogłoszenie upadłości likwidacyjnej i wyprzedaży części majątki za bezcen - przyznaje sędzia Marek Nowak, prezes Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu. - Ponownie pochylę się nad tą skargą, choć w przeszłości już podobną rozpoznawałem i najwyraźniej nie była ona satysfakcjonująca dla przedsiębiorcy.

Skarg jest zresztą kilka, na działania Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu (wydział gospodarczy, sekcja upadłościowa), sądu odwoławczego - Sądu Okręgowego w Rzeszowie (wydział gospodarczy), a także skarga na działania i decyzje poszczególnych sędziów z Tarnobrzega i Rzeszowa. Sprawami sędziów zająć się mają rzecznicy dyscyplinarni.

Ustaliliśmy, że to nie pierwsze skargi pisane przez przedsiębiorcę, mające bezpośredni związek z prowadzoną upadłością jego firmy. Takie skargi kierowane były między innymi na syndyka masy upadłościowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie