Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Lasowiacy" występowali w niezwykłym miejscu we Francji

Zdzisław SUROWANIEC
Antoni Wołczko i Marek Zaremba, z lewej żona pana Marka Grażyna.
Antoni Wołczko i Marek Zaremba, z lewej żona pana Marka Grażyna. Lasowiacy
Zespół Pieśni i Tańca "Lasowiacy" koncertował w Burgundii, we Francji u dawanego choreografa zespołu Antoniego Wołczki.
Grób Haliny Wołczko – założycielki „Małych Lasowiaków”.
Grób Haliny Wołczko – założycielki „Małych Lasowiaków”. Lasowiacy

Grób Haliny Wołczko - założycielki "Małych Lasowiaków".
(fot. Lasowiacy)

Smak Francji poznali tancerze z Zespołu Pieśni i Tańca "Lasowiacy" imienia Ignacego Wachowiaka z Miejskiego Domu Kultury w Stalowej Woli. Pojechali do Saint-Vallier - miejscowości i gminie w regionie Burgundii, słynnej z produkcji win.

To był niezwykły wyjazd z jednego wielkiego powodu. Zaproszenie przyszło od Antoniego Wołczki - choreografa, niegdyś związanego ze Stalową Wolą. Antoni był choreografem "Lasowiaków" po odejściu Igo Wachowiaka. Wspólnie z żoną Aliną założyli Małych Lasowiaków.

REPREZENTUJĄ POLSKĘ

"Mali Lasowiacy" istnieją do dziś i są szkołą dla maluchów, którzy mają szansę przejść po zdobyciu tanecznych szlifów do grupy reprezentacyjnej "Lasowiaków". Grupy, która - ze względu na wysoki poziom artystyczny - ma prawo reprezentowania Polski na festiwalach w Polsce i za granicami kraju.

Jak wspomina obecny choreograf i kierownik artystyczny "Lasowiaków" Marek Zaremba, który przejął zespół od Antoniego, państwo Wołczkowie byli dla niego wspaniałymi autorytetami w dziedzinie folkloru i tańca ludowego. Czuje się ich uczniem i przyjacielem. Od wielu lat miał kontakt z małżonkami.

Państwo Wołczkowie to osoby, które zostawiły w Stalowej Woli trwały ślad w kulturze. On, zawsze miły i uśmiechnięty, ona - piękna kobieta, urodzona tancerka. Zanim przyjechała do Stalowej Woli taneczne szlify zdobyła w Zespole Pieśni i Tańca "Harnam" w Łodzi. Od września 1966 roku pracowała w Stalowej Woli z przedszkolnymi grupami rytmiczno-tanecznymi oraz dziewczęcymi grupami, które miały trafić do Zespół Pieśni i Tańca "Lasowiacy" w Zakładowym Domu Kultury Huty Stalowa Wola.

WCZESNA EDUKACJA

W latach 1966-1967, wspólnie z mężem, zainicjowała utworzenie zespołu "Mali Lasowiacy" i jego choreografem była do roku 1983. Dzięki wczesnej edukacji dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym poznawały piękno ludowych melodii i ludowego tańca, przygotowując się do uroczystego pasowania na "Lasowiaka". Młodzi tancerze i śpiewacy zapewniali pokoleniową ciągłość reprezentacyjnego składu Zespołu Pieśni i Tańca "Lasowiacy".

Po roku 1983 Halina Wołczko kontynuowała pracę choreografa dziecięcych zespołów tanecznych w Spółdzielczym Domu Kultury w Stalowej Woli. Ostatnie lata życia spędziła we Francji, gdzie uczyła tańców w polonijnych środowiskach. Zmarła 27 lipca 2011 roku w Mont-Cenis w regionie Dijon i tam została pochowana.

SKRAWEK POLSKI

Pan Antoni, zwany jest przez przyjaciół Tośkiem. Przez wiele lat kierował "Lasowiakami", teraz zaprosił "Lasowiaków" na występy do Francji, gdzie jest mały skrawek Polski. Żyje tam pokolenie polonusów, dla których pielęgnowanie polskiego folkloru jest pielęgnowaniem pięknego dziedzictwa przodków, którzy za chlebem wyjechali do Francji, do pracy w kopalniach węgla. Antoni jest choreografem Zespołu "Mazovia" i robi to zupełnie społecznie. W regionie działa także polonijny Chór "Tradycja" i Orkiestra "Odra", jako kapela Mazovi.

Młodzi tancerze ze Stalowej Woli trafili więc do polskiego gniazda we Francji. Mieszkali u rodzin, więc poznali najlepiej jak tylko można jak żyją francuscy polonusi. - Nieba nam przychylili - zapewnia Marek Zaremba. Jacek Marchewka, jeden z tancerzy, potwierdza to. - Dostawałem co tylko chciałem, żabie udka, ślimaki i krewetki - uśmiecha się.

KRÓWKI Z POLSKI

Koncerty z udziałem "L'Ensemble de chants et danser Lasowiacy de Stalowa Wola, en Pologne" oraz kapeli Mieczysława Parucha były przyjmowane entuzjastycznie przez polonusów i rodowitych Francuzów. Pan Marek z rozbawieniem wspomina występ na podeście zrobionym z tak chwiejnych, rozchodzących się elementów, że podchodził i popychał te kawałki, żeby nie robiły się szpary, przez które mogłaby któremuś tancerzowi noga wpaść.

Pan Marek zaproponował występ "Lasowiaków" w domu spokojnej starości. Na tę okazję zabrał ze sobą torbę krówek. Pomadki, wyprodukowane w mleczarni w Stalowej Woli, zrobiły furorę. Podobnie jak występ stalowowolskiej młodzieży.

Była także okazja złożenia kwiatów na grobie Aliny Wołczko. Pan Marek przekazał Antoniemu portret Aliny namalowany przez stalowowolską artystkę Alicję Czajkowską-Magdziak. - Był tym bardzo, bardzo wzruszony - zapewnia pan Marek. Na spotkanie na cmentarzu przyjechali także dwaj synowie państwa Wołczków.

ĆWICZYLI Z MISTRZEM

W Saint-Vallier pan Marek oddał "Lasowiaków" pod komendę 74-letniego Antoniego. Mistrz z prawdziwym wzruszeniem poprowadził próbę z "Lasowiakami". Był zachwycony poziomem technicznym tancerzy, zdyscyplinowaniem i entuzjazmem, z jakim tańczą. Dziękował Markowi, że kiedy przejął po nim zespół, utrzymał przez wszystkie lata wysoki poziom.

Przy serach i winie - jak to we Francji, ucztowano i wspominano dawne czasy, występy, przygody, koncerty. Czułą opieką otoczył "Lasowiaków" mer Saint-Vallier Alain Philibert, który jest wielkim mecenasem kultury. Nasi tancerze mieli więc powody, aby poczuć się jak w siódmym niebie.

- Spotkaliśmy cudownych rodaków z Polskiej Grupy Tanecznej Mazovia i Chóru "Tradycja", którym przewodzi i jest prezesem Ania i Daniel Faszczenko! Są to fantastyczni ludzie, którzy ze swoimi przyjaciółmi i rodzinami stworzyli fantastyczną atmosferę, zapewnili znakomitą organizację pobytu "Lasowiaków", za co ja osobiście oraz członkowie zespołu i rodzice młodzieży składają wielkie podziękowania! - mówi Marek.

"Lasowiacy” na scenie w Saint-Vallier.
"Lasowiacy” na scenie w Saint-Vallier. Lasowiacy

"Lasowiacy" na scenie w Saint-Vallier.
(fot. Lasowiacy)

UMOWA O WSPÓŁPRACY

W trakcie pobytu podpisano umowę stowarzyszeniową pomiędzy Stowarzyszeniem Sympatyków Zespołu Pieśni i Tańca "Lasowiacy" oraz obiema organizacjami z Saint-Vallier o współpracy, partnerstwie i wymianie kulturalnej, szkolnej oraz sportowej młodzieży.

- To zaowocuje wyjazdami do Francji także innych grup artystycznych Miejskiego Domu Kultury, a także wymianą szkolną. Planujemy przyjazd zespołu z Saint-Vallier w 2014 roku do Stalowej Woli oraz wyjazd "Lasowiaków" do Francji na dwutygodniowe tournee. Mamy zaplanowane wspólne spotkania panelowe w celu opracowania długofalowego planu działań. Przy okazji pragnę gorąco podziękować wszystkim rodzinom z Francji za przyjęcie oraz wszystkim, którzy pomogli nam, aby "Lasowiacy" mogli tak znakomicie wypaść na tym wyjeździe! - usłyszeliśmy od pana Marka.

ZALICZONY PARYŻ

W drodze powrotnej do kraju "Lasowiacy" zahaczyli o Paryż. Nie było czasu na stanie w kolejkach do słynnych obiektów, postój był tylko niedaleko wieży Eiffla, był także przejazd przez Champs-Élysées czyli Aleje Pól Elizejskich. Ale Paryż został zaliczony. Pomógł kierowca, który okazał się wspaniałym przewodnikiem.

Jak zapewnia pan Marek, ten wyjazd uskrzydlił tancerzy, nabrali większej ochoty do szlifowania formy. Przekonali się, że polski folklor zachwyca innych, a dzięki wyjazdom można poznać inne kraje i wspaniałych ludzi. Już sypią się oferty z zaproszeniami "Lasowiaków" do Francji do środowisk polonijnych, ale także francuskich. Jak się okazuje, polski folklor otwiera drzwi na francuskie salony!

"Lasowiacy” tańczą na podeście, który rozsuwał się przy tańcach.
"Lasowiacy” tańczą na podeście, który rozsuwał się przy tańcach. Lasowiacy

"Lasowiacy" tańczą na podeście, który rozsuwał się przy tańcach.
(fot. Lasowiacy )

"Lasowiacy” w Saint-Vallier.
"Lasowiacy” w Saint-Vallier. Lasowiacy

"Lasowiacy" w Saint-Vallier.
(fot. Lasowiacy)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie