Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Li Qian będzie grała coraz lepiej – zapewnia trener Zbigniew Nęcek

Piotr Szpak
Li Qian będzie grała coraz lepiej – twierdzi trener Zbigniew Nęcek.
Li Qian będzie grała coraz lepiej – twierdzi trener Zbigniew Nęcek. Grzegorz Lipiec
O tenisistce stołowej Siarki-ZOT Tarnobrzeg Li Qian znów się zrobiło bardzo głośno i to w całej Europie.

ZOBACZ:
Popek: Jeśli przegram z Koksem, nie widzę dla siebie miejsca w KSW

Popularna „Mała” poprowadziła drużynę Siarki-ZOT Tarnobrzeg do zwycięstwa w pierwszym finałowym spotkaniu Ligi Mistrzyń z TTC Berlin. Najpierw mieszkająca co codzeń w Niemczech zawodniczka tarnobrzeskiego klubu pokonała czołową defensorkę świata Shan Xiaona, a w piątej grze spotkania decydującej o zwycięstwie w meczu zwyciężyła w czterech setach Niemkę Solję Petrissę.

- Ja cały czas mówię „Małej”, że ona będzie grała coraz lepiej, a największe suk-cesy są jeszcze przed nią. To fantastyczna, pracowita i bardzo zdolna zawodniczka. Jestem zbudowany jej postawą – mówi trener tarnobrzeskiej drużyny Zbigniew Nęcek.

W niedzielny wieczór drużyna Siarki uczyniła olbrzymi krok w kierunku awansu do finału rozgrywek Ligi Mistrzyń pokonując w pierwszym finałowym meczu TTC Berlin. Niemiecka drużyna o triumfator ubiegło-rocznej edycji Ligi Mistrzyń, kiedy to w finale pokonała drużynę SPAR-Zamek Tarnobrzeg. Teraz Niemki poległy i była to ich pierwsza porażka od dwóch lat.
- Wygranie z tym zespołem to jest dokładnie to samo jakby w naszej ekstraklasie ktoś wygrał z nami. Bardzo się z tego zwycięstwa cieszmy, ale musimy się szybko zresetować, bo przed nami rewanż – dodał trener Nęcek.

Tarnobrzeska drużyna w niedzielnym rewanżu zagra w takim samym składzie jak w niedzielnym spotkaniu. Dwie z naszych zawodniczek Li Qian oraz Han Ying, które na codzień mieszkają w Niemczech po niedzielnym meczu pojechały do domów i tam przygotowywać się będą do piątkowego spotkania. Wiktoria Pawłowicz wróciła natomiast na Białoruś. W Polsce jest tylko Kinga Stefańska oraz trener Zbigniew Nęcek.

Do Berlina wyruszymy w czwartek, wszystko mamy już zapięte na ostatni guzik. Cieszy nas to, że na mecz wybiera się liczna grupa tarnobrzeskich kibiców. Wsparcie z trybun bardzo nam się przyda. Nie zachłystujemy się wygranym niedzielnym meczem, wiemy jak trudne czeka nas zadanie. To jednak ekipa z Berlina musi się teraz martwić jak z nami wygrać, a chęć triumfu w tych elitarnych rozgrywkach nas w nas coraz większa - dodał trener Nęcek.

Rewanżowe spotkanie rozegrane zostanie w nadchodzący piątek 12 maja, początek o godzinie 18.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie