Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy TSM nie zgadzają się z likwidacją piaskownic

KaT
W bloku przy ulicy Matejki 22 w Tarnobrzegu mieszka około 20 rodzin z małymi dziećmi. Niestety, po likwidacji piaskownicy, rodzice wędrują z pociechami kilkaset metrów dalej, na te place, gdzie spółdzielnia pozostawiła piaskownice.
W bloku przy ulicy Matejki 22 w Tarnobrzegu mieszka około 20 rodzin z małymi dziećmi. Niestety, po likwidacji piaskownicy, rodzice wędrują z pociechami kilkaset metrów dalej, na te place, gdzie spółdzielnia pozostawiła piaskownice. fot. Klaudia Tajs
Tarnobrzeska Spółdzielnia Mieszkaniowa rozpoczęła likwidację piaskownic znajdujących się na nie ogrodzonych placach zabaw. Problem w tym, że likwidując miejsca zabaw dla najmłodszych, nie oferuje na dziś nic w zamian. Zdeterminowani rodzice na pytanie, kiedy będą nowe, słyszą, że za trzy, cztery lata.

Swoją decyzję TSM uzasadnia wytycznymi sanepidu i dyrektywami Unii Europejskiej. - Nikt jednak w tych zarządzeniach nie mówi o likwidacji piaskownic tylko o dostosowaniu ich do zalecanych norm - mówi pani Matylda, jedna z matek, której dzieci zostały pozbawione możliwości zabawy w piaskownicy. - Należy ogrodzić, wymieniać i badać piasek. Jednak nasi urzędnicy zamiast naprawiać i grodzić, wolą zlikwidować.

PIASKOWNIC CORAZ MNIEJ

W bloku przy ulicy Matejki 22, na wprost, którego zlikwidowano piaskownice mieszka około 20 rodzin z małymi dziećmi. Kolejne piaskownice zlikwidowano przy bloku Matejki 18 od strony balkonów oraz koło bloku Matejki 10. Z chwilą ich likwidacji rodzicom pozostają place z piaskownicami przy wieżowcach, po przeciwnej strony ulicy oraz przy kościele. - To kawałek drogi dla małych dzieci, a poza tym, ile taka piaskownica pomieści dzieci - pyta pan Michał, jeden z rodziców. - Taniej byłoby ogrodzić istniejące place. Ale nasi urzędnicy z TSM-u chyba nie mają dzieci i wolą pieniądze zebrane w czynszu przeznaczyć na własne "potrzeby kulturalne".

Pan Michał w imieniu zdenerwowanych rodziców przypomina, że każdy lokator płaci, co miesiąc w czynszu około cztery złote na działalność społeczno - kulturalną. - Owszem starsze dzieci może korzystają z zajęć w Środowiskowym Domu Kultury, jaki prowadzi spółdzielnia, ale nasze maluchy, tam nie pójdą - dodaje pan Michał. - Gdzie troska o społeczny i emocjonalny rozwój dzieci, które bawiąc się wspólnie poznają zasady życia w grupie i uczą się norm społecznych. Na co w takim razie przeznacza się owe cztery złote, które płacimy my, rodzice mniejszych dzieci.

RZUCĘ TEMAT

Zbigniew Rajski, kierownik administracji osiedla Serbinów TSM przyznaje, że kolejne piaskownice leżące na nie ogrodzonych placach zabaw są likwidowane. Dodał, że przemawiają za tym głównie względy higieniczne i przepisy dyktowane przez sanepid. - Bo niestety, prawda jest taka, że ogromna liczba właścicieli psów nie potrafi powstrzymać swoich zwierząt, by te nie wbiegały do piaskownic i co najgorsza załatwiają swoje potrzeby - przyznaje kierownik. - Dlatego nie ogrodzone piaskownice są likwidowane w obawie o zdrowie tych, którzy nich korzystają.

Po wysłuchaniu kolejnych argumentów, które przekazali nam rodzice z bloków przy ulicy Matejki, kierownikowi Rajskiemu zmiękło serce. Zobowiązał się, że na najbliższym spotkaniu z prezesami spółdzielni, rzuci temat przywrócenia piaskownicy przed blokiem przy ulicy Matejki 22. - Trzeba będzie ogrodzić teren - zapowiada kierownik. - Zobaczymy, co da się zrobić w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie