- Nie ma lepszego. Gdy Mario Goetze strzelił na bramkę i zobaczyłem, że siatka się poruszyła, natychmiast wyskoczyłem z ławki i poczułem ogromną radość. Wygrałem mistrzostwo i Puchar Niemiec, zdobyłem Puchar Anglii, ale gdy się trzyma w rękach złoty Puchar Świata to jest to coś niepowtarzalnego. To takie uczucie, jak w chwili, gdy moja żona Monika urodziła syna. Oboje przylecieli do Brazylii trzy dni przed finałem, wcześniej Louis miał szkołę. Rodzina jest dla mnie na pierwszym miejscu, ale w sporcie nie miałem ważniejszego momentu. Od dziesięciu lat występowałem w reprezentacji Niemiec i wreszcie doczekałem się wspaniałego dnia. Nie ma wielu piłkarzy w Niemczech, którzy mogą powiedzieć: "Jestem mistrzem świata". A ja teraz jestem jednym z nich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?