Magdalena Porębska
Magdalena Porębska
Kielczanka, finalistka konkursu Miss Polski Nastolatek 1995, wzięta modelka, która większość czasu spędziła na wybiegach w Stanach Zjednoczonych. Tam też mieszkała przez kilka lat. Niedawno wróciła do Kielc, gdzie wspólnie z inną znaną modelką, Agnieszką Makuch, założyła agencję modelek i hostess One Models Management Group.
Nie chodzę do kosmetyczki, do fryzjera tylko z potrzeby. Jeśli chodzi o pielęgnację ciała stawiam na prostotę - przyznaje Magdalena Porębska. W czym więc tkwi sekret jej piękna? Okazuje się, że przepis jest prosty. - Ładne kremy nie pomogą, jeśli będziemy zatruwać nasze ciało od środka konserwantami, alkoholami, papierosami czy sztuczną żywnością - mówi Magda Porębska. - Jestem dietetykiem z wykształcenia, dlatego uważam, że najważniejszą zasadą, jeśli chodzi o nasze zdrowie, jest prawidłowe odżywianie się, odpowiednia dieta.
Stawiam na prostotę
Magda stawia na zdrowe odżywianie się. - Już od kilku lat jestem wegetarianką. Nie jem mięsa, unikam też nabiału, natomiast w zamian jem dużo owoców i warzyw oraz wszelkiego rodzaju kasze. Uważam, że to najlepiej wpływa na cerę.
Metoda okazuje się skuteczna, ponieważ Magda nie potrzebuje chodzić do kosmetyczki. - Do fryzjera zaglądam tylko, kiedy muszę - śmieje się modelka. - Stawiam na prostotę, także jeśli chodzi o pielęgnację ciała. O cerę twarzy dba, jak każda z nas. Stosuje zwykłe kremy. Tu nie jest wybredna. Natomiast uważnie dobiera krem pod oczy. - W moim wieku już muszę się zatroszczyć o skórę w okolicy oczu. Moje ulubione kremy to kosmetyki marki Ester Lauder oraz Dior.
Kiedy oczy są podkrążone
Natomiast skutki niewyspania, znakomicie likwiduje zwykły krem ze świetlika. - Jest tani, ogólnodostępny, a co najważniejsze, znakomicie działa. Zawiera wyciąg z zielonej herbaty i ze świetlika. Ten krem zawsze trzymam w lodówce i kiedy rano wstanę z zapuchniętymi oczami, delikatnie go wklepuję. Naprawdę pomaga. Polecam go wszystkim - uśmiecha się. Magda, jak przystało na modelkę, ma nienaganną figurę. Jej sylwetki nie zmieniło nawet urodzenia dziecka. - W czasie ciąży przytyłam 18 kilogramów - wspomina. - Ale nie miałam problemu, by zgubić nadmiar ciała. Zawsze się zdrowo odżywiałam, a poza tym zajmowanie się synkiem było najlepszym dla mnie ćwiczeniem odchudzającym.
Joga zamiast… tabletki
Zresztą Magda przyznaje, że bardzo lubi ruch, sport. -Kiedy mieszkałam i pracowałam jako modelka w Stanach Zjednoczonych, miałam swojego osobistego trenera na siłowni - mówi. - Dzięki niemu nauczyłam się, jakie ćwiczenia powinnam wykonywać. Dziś bardzo dużo z tej nauki korzystam. Staram się żyć bardzo aktywnie. Uwielbiam biegać i staram się robić to jak najczęściej. Poza tym Magda jest prawdziwą miłośniczką jogi. - Joga jest moją magiczną bronią do walki ze stresem. Dzięki niej też znakomicie sobie radzę ze stresem. Gdy boli mnie głowa, nie biorę tabletki, tylko staję do góry nogami i ból przechodzi - uchyla trąbka tajemnicy Magda Porębska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?