Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariola Muszyńska: Zapasy z...niedojadania

/LB/
Pani Marioli, podobnie jak pani Eli także zdarzało się nie dojadać.

- W pracy mogę nie jeść nawet 9 godzin, a głodna robię się wieczorem - przyznała. - Mniej niż tysiąc kalorii dziennie to za duży reżim i droga donikąd. Zwalniają wtedy procesy trawienne, a organizm robi zapas w postaci tkanki tłuszczowej - tłumaczyła dietetyczka. Bilans codziennych posiłków ujawnił także za duży poziom sodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mariola Muszyńska: Zapasy z...niedojadania - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie