Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Korzępa: Nie spodziewałem się, że wyląduje w Siarce

Piotr SZPAK [email protected]
Mariusz Korzępa miał grać wiosną w Stali Mielec, ale zagra w Siarce.
Mariusz Korzępa miał grać wiosną w Stali Mielec, ale zagra w Siarce. Grzegorz Lipiec
Mariusz Korzępa miał grać wiosną w mieleckiej Stali. Nawet przez myśl mu nie przeszło, że będzie reprezentował barwy tarnobrzeskiej Siarki.

Urodzony w Kolbuszowej 21-letni Mariusz Korzępa miał wiosną pomóc mieleckiej Stali w walce o utrzymanie się w trzeciej lidze. Pomoże jednak tarnobrzeskiej Siarce w walce o awans do drugiej ligi. Jest zadowolony, że piłkarskie losy przywiodły go do Tarnobrzega. Bardzo mu się tu podoba.

MIAŁ GRAĆ W STALI

Mariusz Korzępa jest wychowankiem Kolbuszowianki Kolbuszowa, to w tym klubie grał jako trampkarz. Później, już jako junior młodszy przeszedł do drużyny Orłów Rzeszów. Czynił postępy, dlatego też postanowił kontynuować swoją przygodę z piłką w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Mielcu. Grał, więc w tamtejszej Stali. Z Mielca poszedł grac i kształcić się do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku i grał w drużynie Młodej Ekstraklasy Lechii.

- Mam jeszcze ważny przez pół kontrakt z Lechią, ale chciałem odejść z Gdańska. Grałem w rezerwach występujących Młodej Ekstraklasie Lechii, występowałem więc w meczach bez stawki. Chciałem to zmienić. Miałem wiosną grać w Stali Mielec, dogadałem się z trenerem Stali Tomaszem Tułaczem, byłem już ze Stalą na zgrupowaniu w Zebrzydowicach. Kiedy wróciliśmy z obozu doszło w Mielcu do sporych zmian, przyszli nowi działacze, zmienili trenera. Nie spodobało mi się to, postanowiłem zrezygnować z gry w Mielcu. Szukałem klubu i w taki sposób znalazłem się w Siarce. Zostałem do tarnobrzeskiego klubu wypożyczony.

GRAĆ O STAWKĘ

Pojawienie się Korzępy na treningach tarnobrzeskiej drużyny było sporym zaskoczeniem.
- Przyznaję, że nie spodziewałem się tego, że wyląduje w Siarce, ale teraz jestem z tego bardzo zadowolony. Drużyna i jej gra bardzo mi się podoba. Koledzy grają piłkę techniczną, rozważną, ale jednocześnie ofensywną. Jest bardzo dobry skład. Cieszy mnie też to, że zespół ma przed sobą wytyczony ambitny cel. Właśnie tego mi brakowało. Chcę się sprawdzić o meczach o stawkę, a nie w grze o nic, jak to było w przypadku gry w Młodej Ekstraklasie - mówi.

Mariusz gra na środku pomocy, jest prawo nożnym zawodnikiem, lubi ofensywą grę.
- Tak już jestem ukształtowany piłkarsko, że bardzo odpowiada mi rola podającego. Asystowanie przy strzelaniu goli przez kolegów z drużyny sprawia mi tyle samo satysfakcji co strzelenie bramki przez siebie.
- Wiosną "Siarkowcy" grać będą pod sporą presją, ale Mariusz nie obawia się tego, wręcz przeciwnie. Już kiedyś grałem w meczach o dużą stawkę. Miałem 17 lat kiedy walczyliśmy ze Stalą Mielec o utrzymanie. Takie mecze o coś są zupełnie inne niż te o "pietruszkę", które rozgrywałem w Młodej Ekstraklasie. Mam nadzieję, że podołam zadaniu, a trenerzy, koledzy z drużyny jak i kibice Siarki będą ze mnie zadowoleni - dodał Mariusz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie