Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Szymański, prezes Stali Stalowa Wola: - W każdym spotkaniu gramy o trzy punkty i nie pompujemy balonika

Grzegorz LIPIEC
Prezes Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stal Stalowa Wola Mariusz Szymański.
Prezes Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stal Stalowa Wola Mariusz Szymański. Grzegorz Lipiec
Za nami inauguracja drugoligowych rozgrywek piłkarskich. Prezes Piłkarskiej Spółki Akcyjnej Stal Stalowa Wola Mariusz Szymański mówi o sezonie 2015/2016.

W poprzednim sezonie Stal Stalowa Wola do ostatniego meczu grała o awans do pierwszej ligi. Do szczęścia zabrakło tak niewiele. W czasie letniego okienka transferowego odeszło dziesięciu zawodników, w tym dwóch kluczowych. Stalówka zgodnie z zapowiedziami prezesa postanowiła odmłodzić skład i zaczęła nowy sezon od zwycięstwa 2:1 nad Nadwiślanem Góra.

Każdy mecz o trzy punkty

Prezes Szymański podkreśla, że w tym sezonie nie stawiał przed drużyną żadnych celów. - Nie ma żadnego planu minimum. W lidze jest 18 zespołów i każdy z nich gra o to samo - przyznaje Mariusz Szymański. - Wszystko zweryfikuje boisko. W każdym spotkaniu gramy o trzy punkty i nie pompujemy balonika.

Młoda ekipa ze Stalowej Woli ma na pewno w sobie duży potencjał, teraz najważniejsze jest to, aby go wykorzystać.

- Zawodnicy, którzy do nas przyszli mimo młodego wieku są ograni i powinni sobie poradzić w drugiej lidze. Mam tutaj na myśli Dawida Jabłońskiego, Grzegorza Wawrzyńskiego, Konrada Zacharskiego, Mateusza Jagiełło, czy też Dawida Przezaka - dodaje Mariusz Szymański. - Zacharski ma potencjał i przede wszystkim może się wiele nauczyć od Tomasza Wietechy. Budowa młodego składu została zdeterminowana przez pieniądze i klubowy budżet.

Wszystko w ich nogach i głowach

W kadrze Stali jest sporo młodzieżowców. - W poprzednim sezonie było z tym różnie. Był Przemysław Stelmach, Kamil Jakubowski, Mateusz Argasiński - mówi prezes. - Tym razem pole manewru jest większe, a ja osobiście liczę na to, że ciężką pracą na treningach przekonają do siebie kolejni nasi wychowankowie, którzy dołączyli do kadry, czyli Kacper Siudak, Michał Szoja, czy też Paweł Ujda.

Patrzmy w przyszłość

Rozgrywki drugiej ligi już trwają. Zapytaliśmy więc prezesa w kim upatruje faworytów do awansu. - Wystarczy spojrzeć jacy zawodnicy są w kadrze GKS-u Tychy. Spadkowicz z pierwszej ligi chce szybko powrócić na zaplecze ekstraklasy. Wydaje się, że silny będzie także Raków Częstochowa. Puszcza Niepołomice ma swoje ambicje. Jednak tak jak już wcześniej mówiłem, wszystko zweryfikuje boisko.

Wśród zawodników, którzy opuścili latem Stal było między innymi dwóch podstawowych zawodników: Michał Czarny, który trafił do Puszczy Niepołomice oraz Łukasz Sekulski (Jagiellonia Białystok). - Wszyscy kibicują tutaj Łukaszowi Sekulskiemu i jesteśmy dumni z tego, że taki zawodnik grał w Stali i tutaj się wypromował. Nie patrzmy jednak wstecz, tylko w przyszłość. Może ktoś z obecnej kadry teraz się tak objawi. Musimy skupić się na obecnym sezonie - wyjaśnia Mariusz Szymański.

Promocją dla zielono-czarnych jest także Mateusz Argasiński, który został wypożyczony na rok do Cracovii Kraków. 20-letni pomocnik czeka jak na razie na swój debiut w T-Mobile Ekstraklasie i stara się z jak najlepszej strony pokazywać się na treningach. Prędzej czy później trener z naszego regionu Jacek Zieliński da mu szansę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie