Marzenia się spełniają! Tenisistki Zamku Tarnobrzeg zadebiutują w Lidze Mistrzyń!?

Osiem drużyn

Osiem drużyn

Tyle drużyn zagra w Lidze Mistrzyń. W pierwszej części zespoły rywalizować będą systemem każdy z każdym mecz i rewanż. Cztery najlepsze awansują do dalszych gier, a te które zajmą lokaty 5-8 awansują do rozgrywek Pucharu Europejskiej Unii Tenisa Stołowego.

Sprawa jest bardzo świeża, na tyle świeża, że nie zostało jeszcze do końca przetłumaczone całe pismo jakie z Luksemburga dotarło bo siedziby tarnobrzeskiego klubu. Nie ma jednak obaw. Najważniejsze jego fragmenty są już znane.

Fantastyczna postawa drużyny w rozgrywkach ligowych i oraz w Pucharze Europejskiej Unii Tenisa Stołowego spowodowała, że tarnobrzeska ekipa została zaproszona do grona ośmiu najlepszych drużyn Europy, które zagrają w Lidze Mistrzyń. Spełniają się marzenia sportowego Tarnobrzega, który będzie po raz pierwszy w historii będzie miał drużynę w najbardziej prestiżowych rozgrywkach.

DWA WARUNKI

By tak się stało w rzeczywistości trzeba nie tylko zebrać dużo pieniędzy na start w tej lidze, ale także spełnić bardzo ważny warunek. Trzy najlepsze zawodniczki muszą zgromadzić łącznie tyle punktów w światowym rankingu by starczyło to do zajęcia miejsca w czołowej ósemce. Już wiadomo, że nasza drużyna ten warunek spełni. W czołowej "50" rankingu plasują się: Li Qian, Niemka Han Ying oraz Ukrainka Margarita Piesotska. Maja wystarczającą ilość punktów.

- To fantastyczna sprawa. Bardzo się cieszę, a jednocześnie głowię nad tym skąd wziąć pieniądze. Potrzeba nam będzie prawie trzy razy tyle ile zebraliśmy w minionym roku? Konkrety? Ja nigdy nie podaję konkretnych sum, bo ludzi to drażni, ale przyjdzie pora, że wszystko wyjawię. Najpierw muszę odwiedzić wszystkich ewentualnych dobrodziejów - entuzjastycznie mówi trener i menażer tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Nęcek.

POPROSZĄ MIKOŁAJA

Sprawa jest świeża i bardzo pilna. Ostateczna decyzja musi zostać do siedziby Europejskiej Unii Tenisa Stołowego, która jest w Luksemburgu przesłana do 30 czerwca. Czasu jest bardzo mało. Jednym z największych sponsorów mistrzyń Polski jest miasto Tarnobrzeg. Z miejskiego budżetu systematycznie przekazywane są pieniądze.

- Pomagamy jak tylko możemy, ale mamy na głowie też piłkarzy, koszykarzy i inne drużyny. Tenisistki stołowe robią dla naszego miasta fantastyczną promocję, a teraz jak wystartują w Lidze Mistrzyń w co nawet nie wątpię będzie jeszcze cudowniej. Te pieniądze muszą zostać zgromadzone. Nie wiem jak. Budżet miasta nie jest w gumy. Chyba trzeba będzie się zwrócić o pomoc do Świętego Mikołaja - uśmiecha się prezydent Tarnobrzega Norbert Mastalerz.

SKĄPANE W SZAMPANIE

Wiadomość z Luksemburga przyćmiła nieco radość ze zdobycia przez nasz zespół 22 tytułu mistrzyń Polski. Po wygranym 3:0 meczu z drużyną Nadarzyna rozpoczęło się świętowanie. Prezes Klubu Kibica Adam Oleksak wylał na trenera i zawodniczki wiele litrów szampana. Fani tarnobrzeskiej drużyny podrzucali swe pupilki, a później odbywała się ceremonia wręczenia złotych medali oraz koronacji najlepszej drużyny kraju. Wśród tych, którzy najgłośniej bili brawo był między innymi prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego Wojciech Waldowski. Poprzedni prezesi PZTS omijali Tarnobrzeg. Waldowski to jednak facet z klasą, który rzeczywiście potrafi docenić sukces. Dryżyna tenisistek stołowych Zamku Tarnobrzeg na świetny okres i wiele wskazuje na to, że szybko się on nie skończy.