MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Masz kilkanaście lat? - wakacyjnej pracy raczej nie znajdziesz

KLAUDIA TAJS [email protected]
Teresa Głód, dyrektor Biura Ochotniczego Hufca Pracy w Tarnobrzegu, z niecierpliwością czeka na oferty pracy od pracodawców, które mogłaby przekazać chętnej do pracy młodzieży.
Teresa Głód, dyrektor Biura Ochotniczego Hufca Pracy w Tarnobrzegu, z niecierpliwością czeka na oferty pracy od pracodawców, które mogłaby przekazać chętnej do pracy młodzieży. K. Tajs
O wyjątkowo martwym sezonie w ofertach wakacyjnej pracy dla młodych ludzi mówią pracownicy Biura Ochotniczego Hufca Pracy w Tarnobrzegu. Codziennie po pracę do biura zagląda kilkudziesięciu młodych mieszkańców Tarnobrzega i sąsiednich miejscowości.

Pytaj o pracę

Pytaj o pracę

Młodzieżowe Biuro Pracy Ochotniczego Hufca Pracy w Tarnobrzegu znajduje się przy ulicy Moniuszki 20. tel. (15) 822-75-54. Ma oferty dla mieszkańców Tarnobrzega, Niska, Stalowej Woli i Mielca. Oferty można znaleźć także na stronie internetowej: www.mbp.ohp.p. Wypełnione ankiety należy odsyłać pocztą lub mailem.

Tarnobrzeskie biuro organizuje pracę dla młodych mieszkańców powiatów tarnobrzeskiego, stalowowolskiego i niżańskiego. Zainteresowanych pracą sezonową przybywa z każdym dniem. - To uczniowie szkół średnich lub studenci - mówi Teresa Głód, dyrektor Biura Ochotniczego Hufca Pracy w Tarnobrzegu. - Sporo osób przychodzi z rodzicami, którzy dopytują o legalność zatrudnienia i wysokość wynagrodzenia. Zdarzają się wizyty rodziców, którzy sami szukają pracy dla syna studenta.

,b>KRYZYS W OFERTACH

Niestety, chętni odchodzą z biura z niczym. - Tak lichego sezonu w oferty, jak ten, jeszcze u nas nie było - ubolewa Teresa Głód. - Mamy tylko pojedyncze oferty, które bardzo szybko się rozchodzą. Nie mamy żadnych propozycji od okolicznych plantatorów. Był sezon truskawek. Liczyliśmy, że może wzorem lat poprzednich będzie możliwość skierowania na plantację młodych ludzi, ale niestety, nikt się do nas nie zgłosił.

Nie zgłosili się także kierownicy marketów, poszukujący młodych ludzi do wykładania towaru, czy firmy poszukujące chętnych do roznoszenia ulotek. - Nawet pracodawcy, z którymi współpracujemy od wielu lat, w tym sezonie jeszcze się do nas nie zwrócili - dodaje Teresa Głód. - Nie wiem, co to będzie.

Pracownicy tarnobrzeskiego Biura OHP liczą, że oferty pracy przyjdą wraz ze zbliżającym się sezonem na zbiór malin i wiśni. - To będzie chyba ostatnia deska ratunku - zapowiada Teresa Głód. - Kryzys objął także prace sezonowe. Widocznie pracodawcy zapełniają wolne miejsca swoimi bliskimi.

PLANTATORZY Z RODZINĄ

Michał Korniak jest właścicielem plantacji malin w okolicach Baranowa Sandomierskiego. Zbiór owoców z dwuhektarowego pola planuje zacząć w piątek. - W ubiegłym roku cena na owoce miękkie, do jakich zalicza się malina, była bardzo niska - mówi plantator. - W tym roku podejrzewam, że skupy będą przyjmowały owoce na tym samym poziomie.

Plantator zebrał już grupę chętnych do zbioru. - To głównie najbliższa rodzina, która w zamian za pracę weźmie owoce - dodaje. - Jeśli sezon dopisze, zatrudnię może dwie czy trzy osoby. Będę płacił od koszyka. Ile? Jeszcze nie wiem. Popytam sąsiadów o stawki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie