MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Michał Kachniarz, piłkarz Stali Stalowa Wola: Wszystko zależy od nas

Arkadiusz Kielar
Piłkarz Stali Stalowa Wola, Michał Kachniarz (z lewej, obok Michał Mistrzyk): Wszystko zależy od nas.
Piłkarz Stali Stalowa Wola, Michał Kachniarz (z lewej, obok Michał Mistrzyk): Wszystko zależy od nas. Arkadiusz Kielar
Przed piłkarzami drugoligowej Stali Stalowa Wola nie lada wyzwanie. W najbliższych trzech spotkaniach walczyć będą z rywalami z czołówki tabeli.

Nasza drużyna nie wygrała już od sześciu spotkań (trzy remisy, trzy porażki), a teraz czekają ją spotkania z Wigrami Suwałki (5 miejsce w tabeli), Siarką Tarnobrzeg (2) i Pogonią Siedlce (1). Podopieczni trenerów Pawła Wtorka i Artura Lebiody zajmują 7 miejsce w tabeli z 39 punktami na koncie. Nad pierwszym zespołem ze strefy spadkowej, dziewiątą Stalą Rzeszów, mają zaledwie punkt przewagi.

NIE CHCĄ SIĘ OGLĄDAĆ

Nie brakuje kibiców, którzy zastanawiają się, jak stalowowolanie mają zdobyć punkty w najbliższych spotkaniach z mocnymi rywalami, skoro remisowali z drużynami z dołu tabeli, Olimpią Zambrów (0:0) czy ostatnio z Garbarnią w Krakowie ( 1:1). Pomocnik Stali, Michał Kachniarz, uważa jednak, że rywale z czołówki tabeli zagrają bardziej otwartą piłkę, że będzie okazja do kontry...

- A wyniki wskazują na to, że w tej lidze zdarzyć się może wszystko - mówi Michał Kachniarz. - Niedawno Wigry przegrały ze słabszym rywalem (Olimpią Zambrów 0:1 - przyp. ARKA), a Siarka Tarnobrzeg przegrała ze Zniczem Pruszków aż 0:4. Wyliczenia przed rozgrywkami wiosennymi były takie, ze utrzymanie dadzą 52 punkty, teraz mówi się, że nawet 50. Zostało jeszcze siedem kolejek. Mimo naszych słabszych wyników nadal jesteśmy nad kreską, wszystko nadal zależy od nas. Nie możemy pozwolić sobie na to, by zostać zepchniętym do strefy spadkowej i oglądać się na wyniki zespołów przed nami - dodaje.

BYLI ZAŁAMANI

"Stalówka" musi przełamać niemoc nie oglądając się na siłę najbliższych rywali. Trener Paweł Wtorek, choć honorowo składał już nawet rezygnację, to zgodził się jednak nie zostawiać zespołu w trudnym momencie. Wydawało się, że piłkarze będą dla niego "gryźć trawę" i zaczną wygrywać, ale zwycięstw nadal nie ma.

- Wkładamy w mecze sto procent serca, to nie jest tak, że jeszcze bardziej będziemy starać się, bo trener został, my staramy się cały czas. Gramy dla siebie, trenera, kibiców, nikt nie odstawia nogi, chyba nie można nam wiele zarzucić jeśli chodzi o walkę i zaangażowanie - komentuje "Kacha". - Po Garbarni byliśmy załamani, mieliśmy swoje szanse na gole, do przerwy mogliśmy prowadzić 3:0 i byłoby spokojnie. Sędzia znów nie uznał nam bramki, po moim strzale odgwizdując spalonego, ale nie ma co zwalać winy na sędziów, bo mogliśmy w Krakowie strzelić kilka bramek i nie byłoby tematu - podsumowuje piłkarz.

Spotkanie "Stalówki" z Wigrami w Stalowej Woli zaplanowane jest w sobotę 3 maja o godzinie 17, zespół z Suwałk przyjedzie z nowym trenerem, Litwina Donatasa Venceviciusa zastąpił Zbigniew Kaczmarek. W środę 30 kwietnia rozegrane zostały dwa zaległe spotkania w grupie wschodniej drugiej ligi, Stal Mielec przegrała z Concordią Elbląg 0:1 (Zapata 89) i trener mielczan, Włodzimierz Gąsior, podał się do dymisji. A Olimpia Elbląg zremisowała z Pogonią Siedlce 2:2 (Graczyk 23, Kopycki 47 - Zaniewski 2, Odunka 67). Tymczasem władze piłkarskiej spółki akcyjnej Stal Stalowa Wola poinformowały, że otrzymały pismo z Siarki Tarnobrzeg informujące, że zgodnie z decyzją prezydenta Tarnobrzega na mecz Siarka - Stal 10 maja na tarnobrzeski stadion nie zostanie wpuszczona zorganizowana grupa kibiców Stali, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami. Władze piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli rozważają w tej sytuacji przeprowadzenie transmisji na żywo ze spotkania w Tarnobrzegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie