Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Kachniarz, piłkarz Stali, wrócił do gry po długiej przerwie

Arkadiusz Kielar
Michał Kachniarz (z prawej, obok trener Stali Mirosław Kalita) wreszcie może po wyleczeniu groźnej kontuzji grać ponownie w stalowowolskim zespole piłkarzy.
Michał Kachniarz (z prawej, obok trener Stali Mirosław Kalita) wreszcie może po wyleczeniu groźnej kontuzji grać ponownie w stalowowolskim zespole piłkarzy. Grzegorz Lipiec
Szesnaście miesięcy czekał Michał Kachniarz, by wrócić do gry w drugoligowym zespole piłkarzy Stali Stalowa Wola. Na razie w meczach sparingowych, ale trener Mirosław Kalita i stalowowolscy działacze bardzo na niego liczą w rundzie wiosennej.

24-letni pomocnik, który przed przyjściem do Stali grał w Łużycach Lubań, Zagłębiu Lubin, Górniku Polkowice, Ruchu Wysokie Mazowieckie i Chrobrym Nowogrodziec, we wrześniu 2010 roku doznał podczas treningu stalowowolskiej drużyny poważnej kontuzji kolana. Wcześniej rozegrał tylko osiem ligowych spotkań w "Stalówce".

PEŁNE OBCIĄŻENIE

Popularny "Kacha" do momentu kontuzji był wyróżniającym się piłkarzem Stali. Gdy dowiedział się, że czeka go długie leczenie, był podłamany, ale szybko otrząsnął się i zacząć walkę o powrót do zdrowia. Ze Stalą jest mocno związany i gdy z jego zdrowiem było coraz lepiej, jeździł nawet w roli obserwatora na mecze wyjazdowe razem ze stalowowolską drużyną. Teraz doczekał się wreszcie powrotu do grania, po raz pierwszy po długiej przerwie wystąpił w sparingu rozegranym 23 stycznia z Orlętami Radzyń Podlaski w Rzeszowie (2:2).

- To fajne uczucie, wrócić do grania - uśmiecha się Michał. - Na razie tylko w sparingach i ja podchodzę do tego z dystansem, dopiero jak przyjdzie mecz ligowy i w nim zagram, to będę się tak w pełni cieszył. Trenuję z pełnym obciążeniem, mój okres rehabilitacji zakończył się z końcem października i teoretycznie mógłbym wystąpić nawet w ostatnich meczach rundy jesiennej drugiej ligi, ale mój lekarz powiedział mi, że to pozbawione sensu i żeby spokojnie poczekać. Sam też wiem po sobie, że nie było wtedy jeszcze takiej możliwości, bym zagrał. Z kolanem jest już obecnie w porządku, ostatnio tylko zacząłem czuć lekki ból, sam nie wiem skąd się to wzięło, ale mam nadzieję, że to szybko minie.

PRZYSZŁO ZMĘCZENIE

Michał gra w meczach kontrolnych Stali w przerwie zimowej i wiele wskazuje na to, że wiosną może być ponownie podstawowym zawodnikiem stalowowolskiej drużyny.
- Trener liczy nie tylko na mnie, ale na wszystkich piłkarzy w naszym zespole - zaznacza "Kacha". - Zobaczymy, jak to będzie, ja na treningach będę walczył o to, by znaleźć się w wyjściowym składzie Stali w meczach wiosennych i jestem to w stanie osiągnąć. Jeżeli przepracuję dobrze okres przygotowawczy i będę unikać urazów, to powinno być dobrze. W pierwszych sparingach czułem się bardzo dobrze, ale ostatnio przyszło pewne zmęczenie, to jednak normalne, gdy się ciężko pracuje w czasie przygotowań. O co powalczymy ze Stalą na wiosnę? Zaczynamy od meczu u siebie z drugim w tabeli Olsztynem i jeżeli udałoby się nam wygrać, to może jeszcze coś uda się zdziałać w walce o awans. Już ten pierwszy mecz wiele wyjaśni.

Piłkarze "Stalówki" w sobotę mają zaplanowany kolejny mecz kontrolny, na wyjeździe na sztucznej murawie z pierwszoligową Bogdanką Łęczna. Początek spotkania o godzinie 12.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie