.Popularny "Kacha" został wytypowany do programu przez władze piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli i trenera Mirosława Kalitę. Show, w którym piłkarze walczą "jeden na jednego", pokazuje telewizja TVR.
MIAŁ RZUT KARNY
W miniony wtorek, wieczorem, pokazany został w TVR pierwszy odcinek programu, transmitowany ze stadionu Znicza Pruszków, na którym rywalizowali piłkarze z ekstraklasy oraz pierwszej i drugiej ligi. O udziale w programie decydowała kolejność zgłoszeń, Michał Kachniarz został przez działaczy Stali odpowiednio wcześnie zgłoszony i trafił do Getbol Elity. Gra w getbol jest specyficzna, zawodnicy rywalizują ze sobą na niewielkim boisku, na małe bramki.
- Boisko wielkością przypomina to do gry w siatkówkę, a bramki są małe i mają grube słupki - mówi Michał Kachniarz. - Graliśmy na stadionie Znicza przy sztucznym świetle, myślałem, że będzie rozgrywanych kilka spotkań równocześnie, ale mecze były rozgrywane po kolei. Ja zmierzyłem się z Michałem Skorupskim z Górnika Zabrze, zremisowałem 1:1. Nie było łatwo, rywal był wysoki i trudno go było minąć. Mecze trwały dwa razy po trzy minuty, ale to było naprawdę męczące. Pod koniec miałem jeszcze rzut karny, strzelany z połowy boiska na pustą bramkę, ale nie udało mi się trafić, to wcale nie było łatwe, a zadecydowało też zmęczenie. Przeszedłem do następnego odcinka, odpadli ci zawodnicy, którzy osiągnęli najsłabsze wyniki.
TERAZ POGOŃ
Z osiemnastu piłkarzy biorących udział w programie zostało obecnie czternastu, dwóch nie dojechało w ogóle do Pruszkowa. "Kacha" na turniej jechał z domu rodzinnego prosto po świętach pociągiem, o 7 rano. Jak mówi, nie wszystko było jeszcze organizacyjnie w programie dopięte na ostatni guzik, ale w kolejnym odcinku powinno być lepiej. Program emitowany jest co wtorek, od godziny 20.30, telewizja TVR dostępna jest na platformach: Cyfrowy Polsat, Cyfra Plus oraz "N". Wielki finał - 29 maja.
- W kolejnym odcinku w razie remisu będą już strzelane rzuty karne, do skutku, by wyłonić zwycięzcę - wyjaśnia piłkarz Stali. - Z niektórymi piłkarzami były przeprowadzane rozmowy na żywo, które prowadził Radek Majdan (były bramkarz reprezentacji Polski - przyp. ARKA). Jest to jakaś promocja dla Stali i dla mnie, do wygrania jest 100 tysięcy złotych, a także puchar przechodni, z tego co wiem, bardzo cenny, wykonany między innymi ze złota. Dojazdy do Pruszkowa są trochę męczące, ale jakoś sobie poradzę. Teraz skupiam się już na najbliższym spotkaniu "Stalówki" w drugiej lidze z Pogonią Siedlce, z którą gramy u siebie w sobotę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?