MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Michał Rabka wrócił do koszykarskiej drużyny Siarki Tarnobrzeg

Piotr SZPAK
 Michał Rabka (z piłką) po roku gry w Polonii Przemyśl wrócił do Siarki Tarnobrzeg.
Michał Rabka (z piłką) po roku gry w Polonii Przemyśl wrócił do Siarki Tarnobrzeg. Piotr Szpak
Michał Rabka po roku gry w Polonii Przemyśl wrócił do koszykarskiej drużyny Siarki Tarnobrzeg i liczy, że nadchodzący sezon będzie przełomowym w jego karierze.

Michał Rabka

Michał Rabka

Ma 22 lata, jest kawalerem. Wychowanek Polonii Przemyśl. Absolwent Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Koszykówki w Stalowej Woli. Gra na pozycji niskiego skrzydłowego, mierzy 200 cm wzrostu. Zainteresowania: Muzyka, film, dobra książka.

Dwa razy ponoć nie wchodzi się do tej samej rzeki, ale w przypadku koszykarza Michała Rabki drugi raz jego gry w Siarce Tarnobrzeg może mieć decydujące znaczenie w jego dalszej karierze sportowej.

Michał został kolejnym zawodnikiem Siarki, podpisał już umowę na grę w tarnobrzeskiej drużynie w nadchodzącym sezonie. Dla niego będzie to debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej.

WRÓCIŁ DO POLONII

W kosza zaczynał grać w swoim rodzinnym Przemyślu, wyróżniał się wśród kolegów warunkami fizycznymi, dlatego kopanie piłki szybko zamienił na rzucanie jej do kosza. Jak się okazało był to bardzo dobry pomysł. Rodzice, widząc postępy i zainteresowanie syna koszykówką postanowili by swoją naukę kontynuował w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Stalowej Woli. Było tak przez trzy lata.

- Trafiłem tam na bardzo dobrych trenerów Bogdana Pamułę oraz Bogusława Wołoszyna. Sporo mnie nauczyli, czyniłem postępy i zainteresowali się mną działacze Siarki - mówi Michał.
Do Tarnobrzega trafił przed niepełna trzema laty, ale pierwsza liga to były zbyt wysokie dla niego progi. Jednak pod koniec drugiego z sezonów Rabka pokazał się z bardzo dobrej strony. Ze zbyt grzecznego i mało przebojowego zawodnika nagle stał się zawodnikiem walczącym, dużo biegającym i co w koszykówce najważniejsze trafiającym do kosza. Widać było, że nabrał pewności siebie.

Nie dane mu jednak było zagrać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Został wypożyczony do drugoligowej Polonii Przemyśl, a więc do swego macierzystego klubu. Tam błyszczał, ale w decydujących dla "Przemyskich Niedźwiadków" meczach play off o awans do pierwszej ligi nie zagrał. Na przeszkodzie stanęła kontuzja barku.

AKTYWNE WAKACJE

Teraz już z barkiem wszystko jest w porządku. Michał, kiedy dowiedział się, że znów będzie grał w Siarce bardzo się z tego ucieszył. Poświęcił nawet wakacje by do... okresu przygotowawczego być przygotowanym jak najlepiej.

- Chcę na 23 sierpnia, kiedy rozpoczniemy przygotowania do sezonu być już w dobrej formie, być przygotowanym do pracy siłowej. Dla mnie nadchodzący sezon będzie bardzo ważny. Bez względu na ilość czasu, jaką będę spędzał na parkiecie, to będę dawał z siebie wszystko. Będę chciał przekonać do siebie trenerów, kolegów z drużyny i kibiców. A wakacje? Cóż, jeżdżę na działkę poza miasto, tam są konie, można sobie na nich pojeździć i z tego korzystam. Cały czas staram się być aktywny, nie chcę niczego zaniedbać. Cieszę się, że trenerem Siarki jest tak wybitny fachowiec jak Dariusz Szczubiał, pod okiem tego trenera liczę, że zrobię spore postępy - mówi Michał.

Rabka jest obdarzony dobrymi warunkami fizycznymi, gra na pozycji trzy i cztery czyli jako niski lub też silny skrzydłowy. Ma 200 centymetrów wzrostu i ten wzrost stara się w koszykówce wykorzystywać najlepiej jak potrafi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie