Michał Rabka był najlepszym młodzieżowcem minionego sezonu, grającym w pierwszoligowej drużynie Siarki Tarnobrzeg. Nic więc dziwnego, że działacze tarnobrzeskiego klubu namówili go na dalszą grę w naszym koszykarskim zespole.
Piotr Szpak: * Co zadecydowało o tym, że zdecydowałeś się zostać w Tarnobrzegu?
Michał Rabka: - Trzy podstawowe sprawy: konkretne podejście do tematu prezesa Zbigniewa Pyszniaka, wspaniała atmosfera w drużynie i to, co zaprezentowali w drugiej rundzie tarnobrzescy kibice. Dla takich ludzi i przy pełnych trybunach chce się grać. Byłem pozytywnie zaskoczony tym, jaką atmosferę na meczach stwarzali nasi kibice. A przecież na nasze pierwsze mecze w minionym sezonie przychodziło po 300 osób.
* Graliście dobrze, to i kibice chętnie przychodzili oglądać was w akcji.
- Tak, to prawda. Mieliśmy wspaniałą drużynę i tylko pech związany z kontuzjami spowodował, że udział w play off o awans zakończyliśmy szybko. A wracając do kibiców, to mieli oni swój duży wkład w to, jak graliśmy.
* Zmiany kadrowe w Siarce będą niewielkie, odpowiada ci to?
- Bardzo, bo nie ma nic lepszego, jak stabilizacja w zespole. Przez miniony sezon mogliśmy się ze sobą zgrać, teraz pewne zagrywki będziemy wykonywać "w ciemno". Spodziewam się dobrej gry naszej drużyny i zajęcia wysokiego miejsca w tabeli. Może nawet powalczymy i wywalczymy awans do ekstraklasy? Bardzo bym tego chciał.
* Grałeś dobrze, ale kontuzje dawały ci się mocno we znaki.
- Nie myślałem, że tak szybko zaaklimatyzuję się w Siarce. Grało mi się faktycznie bardzo dobrze, tyle tylko, że sporą część sezonu miałem straconą właśnie przez kontuzje. Ale może ich limit już wyczerpałem i teraz ze zdrowiem nie będę miał kłopotów, na to liczę.
* W tym roku wakacje macie dłuższe niż w poprzednich latach.
- Liga zaczyna się dwa tygodnie później (na początku października - przyp. PISZ), więc i my automatycznie będziemy dłużej mieć wolne. Chcę przede wszystkim dobrze wypocząć. Planuję wyjazd nad Bałtyk, w okolice Mielna, ale jest jeszcze opcja z zagranicznym wypadem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?