Michał Szymczak opuszcza Siarkę i poprowadzi Koronę Rzeszów. Prezes nie widział go w pierwszym zespole

- Wie pan, w Siarce z przerwami i w różnych rolach pracowałem od 2003 roku, troszkę się tych lat zebrało. Wiadomo, że było trudno - powiedział nam Michał Szymczak, nowy trener Korony Rzeszów.

W ostatnim czasie pracował jako asystent najpierw u Włodzimierza Gąsiora, a następnie u Ryszarda Komornickiego. Za Siarką trudna runda wiosenna, w której klub podjął się walki o utrzymanie na poziomie drugiej ligi. Nieskutecznie, jak się później okazało. To przyczyniło się do zmian w klubie. Odszedł pierwszy trener, odszedł teraz jego asystent.

- To, że opuściłem Siarkę to jest tak naprawdę decyzja prezesa Dariusza Dziedzica. To on nie widział już dla mnie miejsca w pierwszym zespole tego klubu. Była opcja dalszej pracy z rezerwami i koordynacji drużyn juniorskich, czym ja nie byłem zainteresowany. Rozpocząłem poszukiwanie pracy i tak się trafiło, że zgłosiła się do mnie Korona Watkem Rzeszów, a ja z jej propozycji chętnie skorzystałem. Prezes Dziedzic po sezonie doszedł do wniosku, że w klubie potrzebne są zmiany i zaczął ich dokonywać - dodał były trener Siarki.

Korona Rzeszów to dla Michała Szymczaka na pewno bardzo duże wyzwanie. Zespół ten był prawdziwą rewelacją rundy wiosennej czwartej ligi, do której startował mając ledwie sześć punktów na koncie i na ostatniej pozycji w tabeli. Wiosną zdobył ich... aż 34. W 2019 roku była trzecią najlepszą drużyną ligi po Wisłoce Dębica i Izolatorze Boguchwała. Od rundy wiosennej Koronę trenował Grzegorz Opaliński, a więc nowy pierwszy trener w Siarce.

- Znamy się z Grześkiem długo, sam pochlebnie się o nim wypowiadałem przy prezesie Dziedzicu. To bardzo dobry fachowiec, życzę mu w Siarce jak najlepiej. Mam nadzieję, że odniesie z tym klubem sukces - powiedział Michał Szymczak.

Obaj panowie rozmawiali już ze sobą na temat swoich byłych klubów.

- Wymieniliśmy uwagi na temat funkcjonowania Siarki i Korony. Trener Opaliński wykonał świetną pracę w Koronie wiosną. Ja mam nadzieję stworzyć na stałe czołowy zespół czwartej ligi - dodał na koniec nowy trener zespołu z Rzeszowa.