Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejski Zakład Komunalny w Stalowej Woli pod lupą. Radni chcą przyjrzeć się finansom spółki

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Biurowiec Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli, straty spółki będą tematem najbliższej sesji radnych
Biurowiec Miejskiego Zakładu Komunalnego w Stalowej Woli, straty spółki będą tematem najbliższej sesji radnych Zdzisław Surowaniec
Wyniki stalowowolskich spółek miejskich w ostatnich latach dalekie są od ideału - uważa Stowarzyszenie „Nasze Miasto”, które przeanalizowało sprawozdanie Miejskiego Zakładu Komunalnego. Finansom spółki chcą się przyjrzeć opozycyjni radni. - To jest spółka prawa handlowego i musi przynosić zyski - uważa Renata Butryn.

Z danych spółki z Krajowego Rejestru Sądowego za 2018 i 2019 rok wynika, że Miejski Zakład Komunalny wygenerował w tym czasie stratę netto w kwocie 9,2 miliona złotych, z czego w roku 2019 stratę netto w wysokości 4 milionów 903 tysięcy złotych.

- Zarząd w sprawozdaniu jest bardzo powściągliwy jeśli chodzi o wytłumaczenie straty. Można nawet stwierdzić, że w ogóle tego nie tłumaczy, a mieszkańcy powinni posiadać taką wiedzę, ponieważ MZK stanowi de facto majątek gminy. Dowiadujemy się jedynie, że ujemny wynik finansowy spowodowany jest przede wszystkim stratą na poziomie działalności operacyjnej - uważa Łukasz Banasik, szef Stowarzyszenia „Nasze Miasto”, które przeanalizowało dokumenty finansowe MZK.

- Działania Spółki zmierzają do poprawy rentowności prowadzonej działalności, poprzez zmniejszenie kosztów i zwiększenie przychodów. Miejski Zakład Komunalny dąży do optymalnego wykorzystania posiadanego majątku - zapewnia z kolei prezes spółki.

- Ze sprawozdania nie wynika również dlaczego zmieniono wynik spółki za 2018 rok powiększając o ponad dwa miliony złotych zatwierdzony już wynik. Czyżby poprzednie sprawozdania zostały sporządzone błędnie? Faktem jest, że przyjęte przez Zgromadzenie Wspólników (czyli prezydenta Lucjusza Nadbereżnego) sprawozdania i ujęte w nich zobowiązania gminy Stalowa Wola nie były ujmowane w budżecie miasta jako zobowiązania gminy - analizuje Banasik.

- Jak wynika z powierzchownej analizy dostępnych dokumentów, za wykazaną stratą nie poszła strata pieniędzy. To może oznaczać, że MZK zacznie zarabiać lub nawet zaczął w tym roku i wynik psują dwie noty księgowe, których nie uregulowało miasto. Powyższe noty zostały wystawione zgodnie z obowiązującą umową wykonawczą na zagospodarowywanie odpadów w ramach Porozumienia Międzygminnego przez MZK na gminę i to mamy potwierdzone przez magistrat. Być może w 2018 roku skorygowano wynik o notę z 2017 roku, a w 2019 skorygowano o notę za 2018 rok. To wygląda tak jakby w całym roku 2019 byli na małym plusie i tylko ta nota na 4 miliony złotych zepsuła wynik. Wiemy, że była prezes wzywała gminę do uregulowania należności – stwierdza Łukasz Banasik.

- Wyniki Miejskiego Zakładu Komunalnego pogorszyły się od 2016 roku, kiedy prezydentem miasta został Lucjusz Nadbereżny - zauważa Banasik. W 2016 roku nastąpiła strata w kwocie około 280 tysięcy złotych, a rok później było to już minus 3,35 miliona złotych. Strata za 2018 rok została zaktualizowana z 2,11 na 4,3 miliona złotych, a za 2019 rok na minus 4,9 miliona złotych. Zgodnie z uchwałą Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników MZK z 30 czerwca 2020 roku, stratę netto za rok 2018 w wysokości 4,3 miliona złotych oraz stratę netto za 2019 rok w wysokości 4,9 miliona złotych pokrywa się w całości z zysku lat następnych.

- Jeszcze w lipcu na sesji będziemy analizować skąd taka strata MZK - zapowiedziała radna Renata Butryn.

Łukasz Banasik: - Potrzebna jest dokładna analiza. Poprosimy MZK o udostępnienie dokumentów za 2019 rok, chociaż odmówił wydania not księgowych. Złożyliśmy również wniosek do prezydenta z pytaniem czy Stalowa Wola uregulowała noty za rok 2016, 2017 i 2018 na kwotę 11 milionów 433 tysięcy złotych. Z naszej wiedzy wynika, że nie. Jeśli nasze domysły się potwierdzą, to oznaczać to będzie, że mieszkańcy zapłacili lub raczej dopłacili do gospodarki odpadami w gminach objętych porozumieniem. Pikanterii dodaje fakt, że nie są to zobowiązania, które w całości obciążyć winny budżet Stalowej Woli. Ich dużą część powinny pokryć gminy członkowie Porozumienia Międzygminnego, korzystający dzięki porozumieniu z preferencyjnych cen, ale zobowiązanych do rekompensaty gdy ceny nie pokrywają kosztów w bieżącym roku.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie