Chodnik to teren ogólnodostępny, z którego korzystają lokatorzy TSM, ale i inni użytkownicy
O remont chodnika wzdłuż ulicy Konfederacji Dzikowskiej na tarnobrzeskim osiedlu Dzików upomina się w imieniu mieszkańców jeden z lokatorów. Mieszkańcy doceniają, że infrastruktura drogowa i chodnikowa w pobliżu ich bloków została wyremontowana. Jednak pytają też, kiedy przyjdzie czas na remont chodnika, przy jednym z dłuższych bloków na osiedlu.
O swoich spostrzeżeniach i bolączkach jeden z mieszkańców pisze w liście do naszej tarnobrzeskiej redakcji. Zauważa on, że w ostatnim czasie na osiedlu Dzików doszło do wielu zmian. Powstał nowy parking przy ulicy Tarnowskiego, wymieniono drogową nawierzchnię i chodniki ulicy Słomki. Remontowy plan chodników realizowano także przy ulicy Konfederacji Dzikowskiej, jednak w pewnym momencie prace stanęły.
NAJGORSZY CHODNIK NA OSIEDLU?
"Moja sprawa dotyczy poprawy chodnika wzdłuż bloków numer 12 14, 16 i 18 przy ulicy Konfederacji Dzikowskiej, administrowanego przez Tarnobrzeską Spółdzielnię Mieszkaniową. Góry, doliny, szczeliny, wyrwy. Ruchome płyty stwarzają zagrożenie dla zdrowia. Wózki dziecięce łamią na tych wertepach koła" - pisze nasz Czytelnik.
Przypomina też, że taki stan chodnika utrzymuje się od kilku lat i nic w tej sprawie się nie robi. "Osoby na wózkach inwalidzkich przemykają ulicą, między samochodami. Wiosną i jesienią - gdy popada - przechodzi się trawnikiem lub ulicą, bo na chodniku tworzą się olbrzymie kałuże na całej jego szerokości. Na całym osiedlu nie ma chodnika w gorszym stanie niż ten. Bardzo proszę o odwiedzenie naszego osiedla i obejrzenie chodnika" - czytamy w liście.
Zgodnie z sugestią Czytelnika pojechaliśmy pod wskazany adres. Faktycznie. Wyremontowany chodnik kończy się przy numerze 10. Dalszy odcinek chodnika do numeru 16, zgodnie z opisem czytelnika przypomina góry i doliny.
CHODNIK DLA WSZYSTKICH
Tomasz Lenard, prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, zdaje sobie sprawę ze złego stanu wskazanego odcinka, jednak przypomina, że omawiany pieszy trakt to teren ogólnodostępny, z którego korzystają lokatorzy Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, ale także inni użytkownicy. Ponadto na parterze budynku wiele firm prowadzi działalność gospodarczą. - Więc dlaczego nasz lokator ma odczuwać koszty remontu chodnika, z którego korzystają wszyscy mieszkańcy Tarnobrzega - pyta Tomasz Lenard. - Jeśli na terenie osiedla Mokrzyszów, Wielowieś, czy nawet w centrum, miasto remontuje chodniki, tamtejsi mieszkańcy nie uczestniczą w kosztach prowadzenia inwestycji.
Prezes Lenard tłumaczy także, że remont samego chodnika, to nie jedyne prace, jakie należy wykonać w tym miejscu.
- Należy wykonać poprawić drogę wraz z krawężnikami oraz wjazdy do pomieszczeń, gdzie na parterze działają firmy - wylicza.
- Naszym zdaniem w tej inwestycji powinno uczestniczyć także miasto.
Dlatego jakiś czas temu władze spółdzielni przygotowały uchwałę w sprawie przejęcia przez władze Tarnobrzega część tych chodników, które służą pieszym w ogólnodostępnych miejscach. Uchwałę przegłosowano na walnym zgromadzeniu i przesłano do Urzędu Miasta. W wykazie znalazły się chodniki między innymi z ulicy Zwierzynieckiej, Konfederacji Dzikowskiej i wielu innym miejscach na terenie całego miasta. - Czekamy na odpowiedź - dodaj prezes Lenard.
Łukasz Dybus, wiceprezydent Tarnobrzega odpowiadający za inwestycje zapewnia, że żadne pismo do jego rąk, związane z tą sprawą nie trafiło. Na pytanie, jaka jest szansa, aby miasto przejęło od Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wskazane chodniki, wiceprezydent odpowiada: - Nie wiem, czy istnieje taka możliwość - mówi Łukasz Dybus. - Mogę tylko powiedzieć, że w tej kadencji miasto nie przejęło od spółdzielni żadnej infrastruktury drogowej i chodnikowej.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?