Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Koćmierzowa i Wielowsi nie chcą na swoim terenie drogi ekspresowej S74. Nie chcą huku, smrodu, spalin [ZDJĘCIA]

Klaudia Tajs
Wysiedlenia mieszkańców, duże nasypy,  a przede wszystkim spaliny i huk, wywołany przejazdem samochodów, to główne argumenty mieszkańców, którzy nie chcą przebiegu drogi ekspresowej S74 przez teren Koćmierzowa w Sandomierzu i Wielowsi w Tarnobrzegu. Swoje obawy i niezadowolenie z proponowanego wariantu drogi W4 przebiegającego przez ich tereny mieszkańcy wyrazili na spotkaniu w Dworku w Koćmierzowie.
Wysiedlenia mieszkańców, duże nasypy, a przede wszystkim spaliny i huk, wywołany przejazdem samochodów, to główne argumenty mieszkańców, którzy nie chcą przebiegu drogi ekspresowej S74 przez teren Koćmierzowa w Sandomierzu i Wielowsi w Tarnobrzegu. Swoje obawy i niezadowolenie z proponowanego wariantu drogi W4 przebiegającego przez ich tereny mieszkańcy wyrazili na spotkaniu w Dworku w Koćmierzowie. Klaudia Tajs
Wysiedlenia mieszkańców, duże nasypy, a przede wszystkim spaliny i huk, wywołany przejazdem samochodów, to główne argumenty mieszkańców, którzy nie chcą przebiegu drogi ekspresowej S74 przez teren Koćmierzowa w Sandomierzu i Wielowsi w Tarnobrzegu. Swoje obawy i niezadowolenie z proponowanego wariantu drogi W4 przebiegającego przez ich tereny mieszkańcy wyrazili na spotkaniu w Dworku w Koćmierzowie.

Było to już drugie spotkanie w Sandomierzu, poświęcone wariantom przebiegu drogi ekspresowej S74 drogi S74 Opatów-Nisko w pobliżu Sandomierza. Pierwsze w zamku nie cieszyło się frekwencją, dlatego tym razem spotkanie zorganizowano na terenie sołectwa, przez ten którego ma przebiegać jeden z czterech wariantów, a dokładnie wariant W4.

O planach przebiegu drogi mówili Marcin Marzec burmistrz Sandomierza, Paweł Niedźwiedź - zastępca i Piotr Chojnacki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Sandomierza. - Przyjechaliśmy z ankietami od generalnej dyrekcji i mapami, aby pokazać mieszkańcom, jak faktycznie będzie przebiegać ta droga - mówił Piotr Chojnacki. - Cieszę się, że przyszli także mieszkańcy Wielowsi, bo ten wariant idzie także przez ich teren i domostwa, a mieszkańcy też nie zgadzają się z tymi propozycjami.
Przez Koćmierzów i Wielowieś planowany jest wariant W4. - Wszystkie odcinki wariantów są porównywalne, ale wariant W4 łączy się z wysiedleniem dużej liczby mieszkańców z Koćmierzowa i Wielowsi - dodał Piotr Chojnacki. - Ale ludzie mieszkający obok, też będą odczuwać negatywne skutki tej inwestycji. Hałas, huk, spaliny i natężenie ruchu, zmiana krajobrazu, to inne życie codzienne. To będzie na nich oddziaływać. Jest to teren zalewowy, więc wydaje mi się, że droga będzie biegła nad koronami wałów. Jeśli droga będzie tak wysoko, to mieszkańcy będę oddzieleni wielkim wałem, wiaduktem i drogą. Stracą widok na piękny Sandomierz.
Mieszkańcy Koćmierzowa na spotkanie przyszli z sąsiadami z osiedla rolniczego Wielowieś, leżącego w granicach administracyjnych Tarnobrzega, bo ich także ten problem dotyczy. Zdaniem uczestników spotkania, budowa drogi zakłóci ich spokój, a w wielu przypadkach zmusi do opuszczenia ojcowizny.

Danuta Podraza mieszka w Koćmierzowie od urodzenia. Jej mąż od 27 lat. Wariant W4 będzie przebiegał w sąsiedztwie ich zabudowy. Obydwoje stoją na stanowisku, że droga jest potrzebna, ale powinna mieć inny przebieg. - Po pierwsze będą duże wysiedlenia ludzi - wyliczała pani Danuta. - Będą nasypy i zmieni nam się krajobraz. Będzie strasznie niosło. Będzie ruch, hałas, nasypy.

Pani Danuta przypomniała, że mija dziesięć lat od pamiętnej powodzi w 2010 roku. - Dopiero żeśmy domy wyremontowali, zaczęliśmy spokojnie mieszkać, a teraz następne tornado - dodała pani Danuta. - Trochę nam się to nie podoba. Chciałabym, żeby ta droga powstała, ale nie kosztem wysiedlenia. Czy u nas czy w Wielowsi. My jesteśmy jak jedna rodzina. Powódź nas złączyła i nie chcielibyśmy, aby ktoś był wysiedlony. Są warianty, które nie przewidują tych wysiedleń. Nie wyobrażam sobie żeby opuścić tę ziemię.

O tym, że wariant W4 to najmniej racjonalny wariant podczas spotkania przekonywał Kamil Kramek mieszkaniec osiedla Wielowieś w Tarnobrzegu. - Jestem przeciwny budowie tej drogi z kilku powodów - tłumaczył pan Kamil. - Zapoznałem się dokładnie z propozycjami i przeanalizowałem budowę drogi pod kątem naszego odcinka czyli od Samborca do końca gminy Tarnobrzeg. Są cztery warianty, a panowie projektanci powiedzieli, że jest kilka kryteriów, które bierze się pod uwagę, wybierając dany wariant. Pierwszy z nich to czynnik społeczny czyli ile osób zostanie wysiedlonych, jaka ziemia zostanie utracona. Okazuje się, że w wariancie W4 mamy 40 domów do wyburzenia a w wariancie W1, który przebiega przez Sielec od 15 do 20 w zależności, który węzeł będzie realizowany. Z kolei w wariancie W1A przebiegającym koła parku technologicznego od od 17 do 23 domów do wyburzenia, a na południowym wariacie od 17 do 22. To oznacza, że w naszym wariancie W4 jest prawie dwa razy więcej domów do wyburzenia niż w pozostałych. Ten czynnik społeczny jest tutaj mocny.

Zdaniem pana Kamila do tematu trzeba także podejść moralnie. - Jeżeli dziesięć lat temu była tutaj wielka woda na dwa metry, to warto tym ludziom dać trochę odpoczynku - dodał. - Rozumiem, że ktoś musi być wysiedlony, ale ci ludzie już swoje przeszli, i chcą mieć trochę spokoju, skoro się odbudowali.

Piotr Chojnacki wiceprzewodniczący rady miasta Sandomierza, przypominał, że mieszkańcy mogą składać do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wypełnione ankiety z opiniami na temat przebiegów wariantów trasy. Mają na to 14 dni od daty spotkania informacyjnego. - W ankietach mogą wybrać najkorzystniejszy ich zdaniem przebieg drogi - tłumaczył Piotr Chojnacki. - Mogą przy tym także podać swoje argumentu, dlaczego ten wariant, a nie inny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkańcy Koćmierzowa i Wielowsi nie chcą na swoim terenie drogi ekspresowej S74. Nie chcą huku, smrodu, spalin [ZDJĘCIA] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie