Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec wsi koło Tarnobrzega podejrzany o wielokrotne zgwałcenie synowej

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
Mieszkaniec jednej ze wsi koło Tarnobrzega przez lata gwałcił swoją synową! 35-letnia obecnie kobieta ma troje dzieci, ojcem dwojga z nich w wieku 16 i 14 lat jest jej teść! Kobieta dopiero po kilkunastu latach postanowiła wyjawić prawdę i zawiadomić prokuraturę.

O tej wyjątkowo szokującej sprawie dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, ale z bardzo wiarygodnego źródła. Tymczasem prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu nie udziela żadnych, nawet szczątkowych informacji.

- Na obecnym etapie o tej sprawie nie powiemy nic - mówi prokurator Marta Mruk-Walczyk, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.

Pozostaje nam opierać się na nieformalnych źródłach informacji. Wynika z nich, że kilka dni temu Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu rozpoznawał wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie 70-letniego mężczyzny. Podejrzany nie trafi jednak do aresztu z uwagi na zły stan zdrowia, zastosowano wobec niego sankcje wolnościowe, z zakazem zbliżania się do swojej synowej włącznie.

SYN JAK WNUK

Informacje, do jakich dotarliśmy wskazują, że koszmar 35-letniej obecnie kobiety rozpoczął się około 17 lat temu. Wtedy to niespełna 18-letnia dziewczyna związała się ze swoim obecnym mężem i zamieszkali wspólnie w domu teścia. Dziewczyna była finansowo oraz bytowo uzależniona od przeszło 50-letniego wówczas mężczyzny. Być może właśnie to uzależnienie a może strach przed nim sprawiły, że przez wiele lat znosiła z jego strony upokorzenia.

Jak ustaliliśmy, teść miał wielokrotnie gwałcić synową choć on podobno utrzymuje, że do kontaktów seksualnych dochodziło za jej zgodą. Jedno jest pewne - kobieta urodziła syna, którego ojcem nie jest jej mąż, lecz jej teść! Potwierdziły to przeprowadzone niedawno (po tym, jak kobieta złożyła zawiadomienie o przestępstwie) badania DNA. Syn ma obecnie 14 lat.

PRZEDAWNIONE CZYNY

Z naszych ustaleń kobieta jest pewna, że 70-letni teść jest również ojcem jej drugiego, 16-letniego syna. A ciąża była wynikiem gwałtu. Nawet jeśli tak było, w tym jednak przypadku śledczy nie będą analizować sprawy a tamten okres nie będzie ujęty w ewentualnym akcie oskarżenia. Przestępstwo zgwałcenia ulega bowiem przedawnieniu po 15 latach, licząc od chwili jego popełnienia do dnia zawiadomienia o nim organów ścigania.

Nie udało nam się dowiedzieć, przez jak długi czas teść w ten podły sposób znęcał się nad synową. Czy mąż kobiety o wszystkim wiedział? A może tylko się domyślał? Prawdopodobnie tak, bo - jak wiemy nieoficjalnie - w czasie małżeńskich kłótni kazał jej iść do jego ojca po alimenty. Dlaczego nie zareagował tak, jak powinien? Dlaczego kobieta nie miała w nim oparcia? Dlaczego dopiero po tylu latach zgłosiła sprawę prokuraturze? Na te pytania nie znamy odpowiedzi.

Obecnie kobieta z mężem i dziećmi nie mieszkają już w domu jej teścia. Prokuratura nie komentuje naszych ustaleń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie