Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miła tylko jedna

Piotr SZPAK, /ARKA/
Maciej Miller (nr 15) nie poprowadził wczoraj koszykarzy Siarki do zwycięstwa nad Tytanem.
Maciej Miller (nr 15) nie poprowadził wczoraj koszykarzy Siarki do zwycięstwa nad Tytanem. Marcin Radzimowski

O dwie niespodzianki postarali się pierwszoligowi koszykarze. Tylko jednak ta w wykonaniu Stali była miła.

SIARKA SOBUD TARNOBRZEG - Tytan Częstochowa 74:91 (13:20, 19:15, 18:31, 24:25).

Siarka: Kosior 19 (2x3), Pelczar 14 (1x3), Ożóg 11, Krupa 9, Włodarczyk 2 - Miller 13 (1x3), Polek 4, Papka 2, Rzegocki.

Tytan: Migała 12, Miękus 9 (1x3), Saran 6, Nogalski 6 (2x3), Trepka 4 - Surówka 15, Milewski 15, Szynkiel 14 (1x3), Sośniak 10 (2x3).

Sędziowali: M. Kucharski z Poznania, M. Bieńkowski i J. Litawa z Warszawy. Widzów 700.

Kilka dni przed meczem w Tarnobrzegu koszykarze Tytana zagrozili, że w przypadku nieuregulowania przez klub zaległości finansowych na mecz nie pojadą. Działacze odpowiedzieli, że zabiorą więc juniorów. Ani jedno, ani drugie nie mało miejsca.

W przeddzień spotkania pieniądze dla koszykarzy Tytana się znalazły i drużyna przyjechała do Tarnobrzega w pełnym składzie, walczyć o zwycięstwo. Pierwsze punkty w tym meczu zdobyli częstochowianie, którzy po rzutach Marcina Miękusa i Michała Sarana prowadzili 4:0. Później nastąpił zryw gospodarzy, którzy po rzutach Tomasza Włodarczyka i Arkadiusza Pelczara (ten drugi został we wtorek szczęśliwym ojcem córeczki) prowadzili 7:4. I kiedy liczni kibice (wstęp na wczorajszy mecz był bezpłatny), oczekiwali powiększenia przewagi miejscowych, ci znów okrutnie zawodzili. Wysocy gracze Tytana wygrywali większość piłek pod tablicami i pierwsza połowa zakończyła się wygraną częstochowian 35:32.

Trzecia kwarta rozwiała wszelkie wątpliwości kibiców na uzyskanie przez gospodarzy korzystnego wyniku. Miejscowi byli ogrywani jak dzieci i ich poczynania kwitowane były ironicznymi uśmiechami osób, które przyszły na to spotkanie. Kiedy na początku ostatniej ćwiartki goście wygrywali 70:52, kibice zaczęli wychodzić w hali...

Sokół Łańcut - STAL STALOWA WOLA 65:74 (22:23, 16:25, 12:9, 15:17)

Stal: Malcherczyk 16, Pydych 16 (2x3), Prawica 15 (1x3), Bieleń 6, Grzyb 2 - Ucinek 18, Szewczyk 1, Jadowski.

Sokół: Rusin 13 (3x3), Ecka 12 (1x3), Miś 11, Koszuta 11 (1x3), Baran 4 (1x3) - Bielecki 6 (2x3), Szymański 6, Podolec 2, Romanek.

Sędziowali: Z. Wojciechowski, B. Wojdak z Łodzi, M. Godek z Lublina. Widzów: 500.

W spokojnym i introwertycznym na co dzień Piotrze Ucinku obudził się w Łańcucie lew. Nie chciany w miejscowym Sokole, w którym grał w poprzednim sezonie, koszykarz Stali nareszcie zaliczył sporą zdobycz punktową. Chciał bardzo udowodnić coś miejscowym działaczom...

Sokół do meczu ze Stalą spisywał się w lidze świetnie, przegrał tylko raz, wygrał cztery spotkania. Przeciwko Stali w derbach Podkarpacia beniaminek też uważany był za faworyta. Tymczasem nasi spokojnie wypunktowali rywala, prowadzili niemal od początku do końca.

- Spokojnie kontrolowaliśmy sytuację. Na chwilę tylko w trzeciej kwarcie mieliśmy przestój - mówił Paweł Pydych, rozgrywający Stali. - Ale miejscowi nam nie "podskoczyli", wygraliśmy pewnie. A już to, co wyprawiał w obronie Romek Prawica... Rozdawał gospodarzom "czapę" za "czapą"!

Stal idealnie rozegrała szczególnie drugą kwartę, w której "zdmuchnęła" z parkietu rywali, a wspomniany Ucinek zdobył 12 "oczek". Świetnie grali Pydych, Prawica oraz Marcin Malcherczyk i w 18 minucie było już 30:46. I mimo iż rywale próbowali odrabiać straty, trafiali "trójki" i w pewnym momencie mieli już tylko punkt straty (w 27 minucie było 49:50), na Stal byli tego dnia za "krótcy". I nie pomógłby im zapewne Ireneusz Chromicz, zawodnik, którego zabrakło w Sokole z powodu choroby.

W innych meczach: Polpak Świecie - ŁKS Łódź 96:75, Spójnia Stargard Szczeciński - Kotwica Kołobrzeg 79:67, Basket Kwidzyn - MKK Pyra Poznań 91:54, AZS Radom - Górnik Wałbrzych 65:62, Alba Chorzów - Kager Gdynia 79:91, Zastal Zielona Góra - Znicz Jarosław 72:70.

W następnej kolejce, 20 października (środa): Stal - AZS Radom, ŁKS Łódź - Siarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie