Miliony z domen

Niektórym udało się zarobić miliony złotych bez wychodzenia z domu, w dodatku zainwestowali po kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych. Dziś są milionerami. Naprawdę! A pomysł nadal jest aktualny.

Domena to nic innego jak nazwa naszej własnej strony internetowej. Jeszcze kilka lat temu mało kto przypuszczał, że domeny staną się towarem, na który można zarobić setki tysięcy, albo nawet milionów złotych. Ci bardziej przewidujący, przed laty kupowali domeny z atrakcyjnymi nazwami czy nazwiskami. Potem domena odleżała swoje i trafiała na internetową aukcję lub była wysyłana w ofercie do danej firmy. Zamiast kilkunastu złotych, ceny osiągały nawet do kilku milionów. Przykłady potwierdzają szybkie wzbogacenie. Kilka lat temu adres www.n.pl został sprzedany koncernowi ITI za 150 tysięcy złotych.

Dziś trudno o dobrą domenę, ale pewnie ostatnie słowo nie zostało jeszcze powiedziane. Rynek działa mocno, ale na zasadzie odkupu domen. To już celowe operacje marketingowe. Dowodem tego jest jedna z firm z branży oponiarskiej. Kupiła konkurencyjną firmę handlującą oponami głównie dlatego, żeby zdobyć jej domenę. To zapewniło opanowanie 75 procent rynku sprzedaży opon samochodowych w Internecie.

Handlem domenami w Polsce zajmuje się kilkaset osób. Żyją tylko z tego, dosłownie łowiąc atrakcyjne nazwy i starając się je sprzedawać ze sporym zyskiem.

Na internetowych aukcjach roi się od ofert sprzedaży. Niektóre są kosmiczne. Na przykład cena wywoławcza za trzy domeny turystyczne wynosi 62 tysiące złotych. Za 50 tysięcy wystawiono cztery beskidzkie domeny. Już 250 tysięcy chce właściciel domen dla telewizji w technologii w systemie 3D. Ale to i tak tanio. Jedną z najwyższych cen jest oferta odkupienia domen telewizji regionalnej. Jej właściciel za zestaw chce 2,7 mln złotych. Z kolei za zestaw domen dla erotyki oraz telewizji 3D, telefonii komórkowej i dla branży kosmetycznej właściciel żąda 1 milion złotych.