MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Kalita nowym trenerem piłkarzy "Stalówki"

Arkadiusz Kielar
Mirosław Kalita został nowym trenerem drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola.
Mirosław Kalita został nowym trenerem drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola. Arkadiusz Kielar
Znamy już nazwisko nowego trenera drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola. Tak jak informowaliśmy, następcą zwolnionego Sławomira Adamusa miał zostać ktoś z trójki: Piotr Brzeziński, Artur Kupiec, Mirosław Kalita. Władze piłkarskiej spółki zdecydowały, że "Stalówkę" poprowadzi Kalita, który ostatnio pracował w trzecioligowym Partyzancie Targowiska.

41-letni Kalita, wychowanek Wisłoki Dębica, grał też między innymi w Amice Wronki, z którą zdobył Puchar Polski czy Śląsku Wrocław, jako trener pracował w Wisłoce i Partyzancie, z którym w poprzednim sezonie wywalczył awans do trzeciej ligi.

- Mirosław Kalita przedstawił nam najrozsądniejszą propozycję, pomysł, jaki ma na zespół - mówi Mariusz Szymański, członek rady nadzroczej piłkarskiej spółki akcyjnej Stal Stalowa Wola PSA. - Obowiązki trenera Stali obejmie 1 stycznia, a zespół pod jego wodzą treningi rozpocznie 9 stycznia. Na razie do czwartku zajęcia prowadzi trener Sławomir Adamus. Ostateczny głos, jeżeli chodzi o wybór nowego trenera, miał prezes spółki Grzegorz Zając i szacunek dla niego, że miał odwagę postawić na młodego trenera. Do odważnych świat należy. Kilka spotkań mieliśmy z innym kandydatem, Piotrem Brzezińskim, nie udało nam się jednak do końca porozumieć. Jednak myślę, że nikt przed nim drzwi do powrotu kiedyś do Stali nie zamyka. Jaki cel będzie miał na rundę wiosenną nowy szkoleniowiec? Ma przede wszystkim przyjrzeć się stalowowolskiej młodzieży, chcemy wiedzieć, w jakim miejscu jest u nas szkolenie, bo młodzież tak naprawdę przez ostatnie półtora roku nie bardzo dostawała szansę na grę. Mamy grać w drugiej lidze o jak najwyższe miejsce, ta liga jest "zwariowana" , oczekujemy, tak jak dotychczas, że drużyna będzie miała charakter.

Mariusz Szymański zaznacza, że w przerwie zimowej nie będzie "hitów", jeżeli chodzi o wzmocnienia. Nowy trener będzie mógł przyglądnąć się na treningach Maciejowi Witkowi, który ma wrócić na zajęcia naszego zespołu z Czarnych Połaniec, działacze czynią też starania, by na zajęciach w styczniu pokazał się wychowanek Stali, Artur Cebula, który gra w Młodej Ekstraklasie w Koronie Kielce. Do składu może zostać włączony bramkarz Dawid Wołoszyn, wychowanek Stali, a niewykluczone, że sprawdzony zostanie Gerard Bieszczad, pochodzący z Dębicy golkiper, który jest obecnie w Lechu Poznań.

Mirosław Kalita, nowy trener Stali: - Nie mam obaw, jeżeli chodzi o przyjście do Stali. Jeżeli będę solidnie wykonywał swoją pracę, a zawodnicy poważnie podchodzi do swoich obowiązków, to myślę, że i kibice w Stalowej Woli nie będą narzekać. Jeżeli chodzi o cele zespołu, to uważam, że póki są matematyczne szanse na awans, to trzeba walczyć do ostatniej kolejki. Wzmocnienia? Mam pewne pomysły, chciałbym sprowadzić do Stali nowych obrońców. Są to piłkarze młodzi, ale mający już ciekawą przeszłość. Nie miałem możliwości widzieć zespołu ze Stalowej Woli w tym sezonie, z racji swoich obowiązków, ale mam dobrą wiedzę o drużynie, a moim podopiecznym w Wisłoce był obecny bramkarz Stali, Bartek Dydo. Nie wykluczam jeszcze pewnych roszad w zespole, jeżeli uda nam się znaleźć zawodników lepszych i tańszych od tych, którzy są obecnie w składzie. Będę przyglądał się młodzieży, podejrzewam, że na jej szkolenie idą nie małe pieniądze i nie mogą potem ci młodzi gracze zasilać tylko okolicznych klubów. Zdaje sobie sprawę, że jest przeskok między grą w juniorach i seniorach, ale jak młodzi mają wejść do zespołu, jak się im nie da szansy. Młodych piłkarzy nie boją się wprowadzać w ekstraklasie, dlaczego w Stali ma być inaczej, po co zasilać kieszenie menadżerów i ściągać zbyt wielu zawodników z zewnątrz. Do Stalowej Woli chcę przyjechać na początku stycznia, by przyjrzeć się najpierw bazie treningowej. Będe mieszkać na miejscu, w mieszkaniu mojego wujka, Bogusława Szczerbińskiego, który w 1973 roku wywalczył ze Stalą awans do drugiej ligi.

Mirosław Kalita ma 41 lat, żonaty, żona Joanna, która pracuje jako lekarz. Mają dwójkę dzieci: Mateusza (16 lat) i Bartosza (10 lat). Wychowanek Wisłoki Dębica, grał także w Amice Wronki, z którą zdobył dwa razy Puchar Polski oraz Śląsku Wrocław (awans do ekstraklasy), RKS Radomsko (awans do ekstraklasy), KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Resovii Rzeszów. Następnie był grającym trenerem Wisłoki, z którą wywalczył awans do 3 ligi, a ostatnio szkoleniowcem Partyzanta Targowiska, z którym wywalczył awans do 3 ligi w sezonie 2010/2011. Z Partyzantem rozstał się w październiku tego roku, został zwolniony. Przyczyną jego zwolnienia była słabsza gra zespołu na wyjazdach. Kalita ma za sobą staże trenerskie w Lechu Poznań u boku trenera Jose Bakero i w Jagielloni Białystok przy trenerze Czeławie Michniewiczu. Pracował też jako skaut w Lechu.

Ze Stalą Stalowa Wola Mirosław Kalita ma podpisać umowę na razie do czerwca 2012 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie