Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Pluta: Poseł może wiele, ale bez współpracy z lokalnymi środowiskami nie zrobi nic

Klaudia Tajs
Zadowolony jestem z tego, że na ponad pięć tysięcy głosowań, tylko siedem razy nie oddałem głosu i to dlatego, że nie zadziałała moja maszyna - przyznał poseł PO Mirosław Pluta.
Zadowolony jestem z tego, że na ponad pięć tysięcy głosowań, tylko siedem razy nie oddałem głosu i to dlatego, że nie zadziałała moja maszyna - przyznał poseł PO Mirosław Pluta. Klaudia Tajs
Mirosław Pluta, poseł PO ziemi tarnobrzeskiej podsumował swoją aktywność w Sejmie w mijającej kadencji. O tym, co udało mu się zrobić nie tylko dla naszego regionu, ale także o działaniach globalnych, pisze w gazetce, która trafi w najbliższych dniach do mieszkańców Tarnobrzega, powiatu tarnobrzeskiego i kilku ościennych gmin.

Każda strona to inna sfera działalności i tematyka. Pierwsza strona to praca w Sejmie. Poseł Pluta może pochwalić się niemal stuprocentowym udziałem w głosowaniach, ponad setką interpelacji i kilkunastoma zapytaniami.

Każda strona to inna sfera działalności i tematyka. Pierwszą poświęcono pracy w Sejmie. Poseł Pluta może pochwalić się niemal stuprocentowym udziałem w głosowaniach, ponad setką interpelacji i kilkunastoma zapytaniami. Kolejne strony to współpraca w naszym regionie z samorządowcami, przedstawicielami stowarzyszeń, instytucjami, związkami zawodowymi i samymi mieszkańcami. Pokazane są kwoty, jakie poseł pozyskał na remont zabytków, modernizację infrastruktury sportowej, promesy i sprzęt dla strażaków-ochotników. To także spotkania z premierem i ministrami, którzy odwiedzili nasz region.

- Cokolwiek zrobiłem, nie zrobiłem tego sam - podkreśla poseł. - To środowiska ludzi młodych, instytucje, samorządowcy. To wyzwania, które rzucają inni. To osoby, które chcą coś zrobić dla naszego regionu. Moja aktywność jest duża, ale nie zawsze o niej informuję, bo jeśli jestem u ministra w danej sprawie po raz czwarty, nie mówię o tym. Czekam, aż będą efekty.

Sukcesy na gruncie lokalnym to kilkadziesiąt milionów złotych pozyskanych w ramach "powodziówek". To także pieniądze na inwestycje sportowe, jak Orlik w Nowej Dębie. Praca w komisjach zaowocowała między innymi projektem "Przedszkole za złotówkę" oraz zmianami w ustawie o ogrodach działkowych, które działkowcy przyjęli entuzjastycznie. Niedosyt? - Największy mój niedosyt spowodowany jest tym, że moje dwa pomysły, które ostatnio zgłosiłem w oświadczeniach poselskich, nie przebiły się - mówi poseł Pluta. - Jestem posłem młodym, nie wiekowo, lecz kadencyjnie, muszę wywalczyć sobie pozycję.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie