Początkowo był rozpatrywany pomysł podróży pociągiem, ale okazało się, że zajmie to ponad 5 godzin. Nasza reprezentacja skorzysta więc z lotniska w Innsbrucku, które ze względu na specyficzne położenie - między dwoma grzbietami górskimi, w wąskiej dolinie, w granicach administracyjnych miasta - jest uważane przez pilotów za jedno z najtrudniejszych w Europie. Niektóre typy dużych samolotów w ogóle nie mogą tam lądować. Wylot naszej ekipy w samo południe. W Wiedniu Polacy zamieszkają w hotelu Mercury.
Razem z naszą ekipą lecą Francuzi, którzy zagrają w pierwszym półfinale z Islandią, i Hiszpanie, którzy zagrają o 5. miejsce z Danią.
Początek meczu Polska - Chorwacja w sobotę o godzinie 16.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?