Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzynie Polski o krok od kolejnego złota

Piotr Szpak
Kinga Stefańska pewnie pokonała Natalię Gawrylczyk.
Kinga Stefańska pewnie pokonała Natalię Gawrylczyk. Grzegorz Lipiec
W środowym pierwszym finałowym spotkaniu play off ekstraklasy tenisa stołowego kobiet drużyna SKTS Sochaczew przegrał ze SPAR-Zamkiem Tarnobrzeg 1:3.

Wyniki gier: Katarzyna Grzybowska-Franc - Natalia Partyka 3:1 (11:2, 3:11, 12:10, 11:7), Agata Pastor-Gołda - Li Qian 0:3 (4:11, 5:11, 2:11), Natalia Gawrylczyk - Kinga Stefańska 0:3 (4:11, 6:11, 3:11), Katarzyna Grzybowska-Ferenc - Li Qian 0:3 (17:19, 7:11, 7:11).
Jak na finał przystało mecz stał na wysokim poziomie, ale ci, którzy spodziewali się sensacyjnej porażki ekipy z Tarnobrzega srodze się zawiedli.

W pierwszej grze spotkania zmierzyły się ze sobą koleżanki z reprezentacji Polski, które w sierpniu zagrają w Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Po dwóch setach Katarzyna Grzybowska-Ferenc remisowała z Natalią Partyką. Trzecia partia była bardzo zacięta, ale wygrała ją na przewagi zawodniczka sochczewskiego zespołu, która zwyciężyła także w czwartej partii i całym spotkaniu. Najmniejszego kłopotu z odniesieniem szybkiego zwycięstwa nie miała Li Qian, która potrzebowała trzech krótkich setów by uporać się z Agatą-Pastor-Gołdą.

Mała pokazała sochczewskiej publiczności jak wygląda tenis stołowy na światowym poziomie. Później do stołu podeszły kapitan tarnobrzeskiej drużyny Kinga Stefańska oraz Natalia Gawrylczuk. Skoncentrowana Kinga potwierdziła, że w tym kończącym się sezonie jest równie dobra, ale może nawet jeszcze lepsza jak 10 lat temu. Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali na czwartą grę spotkania, w której zmierzyły się reprezentantki Polski Katarzyna Grzybowska-Ferenc oraz Li Qian. Pierwszy set zakończył się rzadko spotykanym wynikiem 19:17 dla Li Qian, w kolejnych dwóch Mała ogrywała koleżankę z reprezentacji w efektownym stylu pięknie się na koniec uśmiechając.

Rywalizacja toczyć się będzie do dwóch wygranych. Drugi mecz rozegrany zostanie w sobotę w Tarnobrzegu, początek o godzinie 17. Jeśli wygra drużyna z Sochaczewa, to o tym kto zostanie mistrzem Polski zadecyduje niedzielny mecz, który o godzinie 16 rozegrany zostanie w tarnobrzeskiej hali. Niewielu jest jednak takich, którzy dopuszczają do siebie myśl o niedzielnym spotkaniu. Sprawa mistrzowskiego tytułu rozstrzygnie się zapewne już w sobotnie popołudnie, a w niedzielę ekipa SPAR-Zamku przekaże na Placu Bartosza Głowackiego władzom miasta efektowny puchar za wywalczenie 25 tytułu mistrzyń Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie