MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi ludzie z gminy Radomyśl nad Sanem włączyli się w akcję sprzątania świata

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Mała ojczyzna i świat są bardziej czyste po akcji sprzątania, jaką przeprowadziły radomyskie dzieci.
Mała ojczyzna i świat są bardziej czyste po akcji sprzątania, jaką przeprowadziły radomyskie dzieci. Zdzisław Surowaniec
Jak co roku dzieci oraz młodzież z gminy Radomyśl nad Sanem czynnie włączyli się w realizację ogólnopolskiej akcji sprzątania świata zorganizowanej w tym roku pod nazwą: „Wyprawa Poprawa”.

Akcja była społeczną kampanią ekologiczną, która - jak maja nadzieję organizatorzy - zachęciła i zainspirowała biorących w niej udział uczniów do zachowania czystości oraz jeszcze większej dbałości o środowisko naturalne, w którym żyjemy. W ramach zorganizowanej po raz dwudziesty trzeci kampanii organizatorzy zwracają uwagę na rolę, jaką każdy z nas może odegrać w tworzeniu i funkcjonowaniu systemu go-spodarowania odpadami komunalnymi w gminie.

W realizacji akcji wzięło udział łącznie ponad 700 uczniów ze wszystkich szkół zlokalizowanych na terenie gminy Radomyśl nad Sanem. Rozdano ponad 500 worków przeznaczonych do selektywnej zbiórki odpadów, które na ten cel przekazało Starostwo Powiatowe w Stalowej Woli. Zbiórka była przeprowadzona w lasach, na placach zabaw, skwerach, przydrożnych rowach, czyli wszędzie tam, gdzie na co dzień nikt nie dba o czystość i porządek. - Zebraliśmy pół tony śmieci, które odwieźliśmy wprost do nowo otwartego Zakładu Mechaniczno-Biologicznego Przetwarzania Odpadów w Stalowej Woli - poinformowała Monika Czerepak.

Do akcji sprzątania świata włączyli się również najmłodsi przedstawiciele radomyskiej lokalnej społeczności. Dzieci z przedszkoli w Radomyślu nad Sanem oraz w Antoniowie dzielnie dźwigały worki i rozwiązywały zagadki „który śmieć pasuje do worka żółtego, a który do zielonego?”.

We wszystkich szkołach akcja sprzątania świata stała się również okazją do wspólnej zabawy oraz integracji dzieci i młodzieży. Oprócz pracy były gry i zabawy oraz pieczone na kiju kiełbaski. Stało się to możliwe dzięki wsparciu lokalnego samorządu, który przeznaczył na ten cel środki finansowe. - Okazało się, że ta „brudna robota” może być niezłą frajdą, a zaangażowanie i poświęcenie, szczególnie małych dzieci naprawdę wielkie, za co bardzo dziękujemy - powiedziała Monika Czerepak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie