Warunki do treningu i gry dla młodych piłkarzy na bocznych boiskach na stadionie przy ulicy Hutniczej są mówiąc delikatnie nie najlepsze. Narzekają na nie od lat i trenerzy i młodzież, teraz narodziła się inicjatywa, która ma to zmienić .
Euroboiska, finansowane ze środków Unii Europejskiej przy współudziale samorządów, powstały w innych miejscowościach na Podkarpaciu, w naszym regionie w Tarnobrzegu. Nie ma go natomiast w Stalowej Woli. W Stali jest 11 piłkarskich grup młodzieżowych, w klubie trenuje ponad dwustu młodych piłkarzy. Pełnowymiarowe, oświetlone boisko ze sztuczną murawą służące użytkownikom przez cały rok "to byłoby to".
- Sztuczne boisko bardzo pomogłoby w szkoleniu młodzieży, w treningach - mówi jeden z inicjatorów akcji zbierania podpisów, Dawid Stelmach z zespołu juniorów młodszych Stali, a wtórują mu koledzy z drużyny: Grzegorz Kowal, Kamil Samołyk, Patryk Tur. - Na razie zbieramy podpisy, między innymi w szkołach, puszczamy listy znajomym, a akcja potrwa do połowy listopada.
Młodzi zawodnicy wierzą, że ich akcja poskutkuje, a przyklaskuje im trener występującego w pierwszej lidze podkarpackiej zespołu juniorów młodszych i piłkarz drugoligowej Stali Stalowa Wola, Jaromir Wieprzęć.
- Ja jako trener mogę ich poprzeć i wspierać, fajnie, że chłopcy z czymś takim wyszli - komentuje. - Z kilkoma zawodnikami i rodzicami pójdziemy z petycją z podpisami do prezydenta miasta, Andrzej Szlęzaka. Nie chcemy nikogo tą akcją zmuszać i stawiać pod murem, tylko pokazać, że jest taki problem. Jeżeli się nie uda, to będziemy nadal trenować w warunkach, jakie są i dalej próbować przekonywać, że jednak warto, by sztuczne boisko u nas powstało.
Więcej w środowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?