MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi piłkarze "Stalówki" chcą Euroboiska

/ARKA/
Piłkarze z zespołu juniorów młodszych Stali Stalowa Wola i ich trener, od lewej: Dawid Stelmach, Jaromir Wieprzęć, Patryk Tur, Grzegorz Kowal, Kamil Samołyk, chcą by w Stalowej Woli powstało nowoczesne Euroboisko.
Piłkarze z zespołu juniorów młodszych Stali Stalowa Wola i ich trener, od lewej: Dawid Stelmach, Jaromir Wieprzęć, Patryk Tur, Grzegorz Kowal, Kamil Samołyk, chcą by w Stalowej Woli powstało nowoczesne Euroboisko. Arkadiusz Kielar
Młodzi piłkarze Stali Stalowa Wola z zespołu juniorów chcą w mieście budowy Euroboiska ze sztuczną nawierzchnią. Przy poparciu rodziców i trenerów zbierają podpisy pod petycją, z którą mają zamiar udać się do prezydenta Andrzej Szlęzaka.

Warunki do treningu i gry dla młodych piłkarzy na bocznych boiskach na stadionie przy ulicy Hutniczej są mówiąc delikatnie nie najlepsze. Narzekają na nie od lat i trenerzy i młodzież, teraz narodziła się inicjatywa, która ma to zmienić .

Euroboiska, finansowane ze środków Unii Europejskiej przy współudziale samorządów, powstały w innych miejscowościach na Podkarpaciu, w naszym regionie w Tarnobrzegu. Nie ma go natomiast w Stalowej Woli. W Stali jest 11 piłkarskich grup młodzieżowych, w klubie trenuje ponad dwustu młodych piłkarzy. Pełnowymiarowe, oświetlone boisko ze sztuczną murawą służące użytkownikom przez cały rok "to byłoby to".

- Sztuczne boisko bardzo pomogłoby w szkoleniu młodzieży, w treningach - mówi jeden z inicjatorów akcji zbierania podpisów, Dawid Stelmach z zespołu juniorów młodszych Stali, a wtórują mu koledzy z drużyny: Grzegorz Kowal, Kamil Samołyk, Patryk Tur. - Na razie zbieramy podpisy, między innymi w szkołach, puszczamy listy znajomym, a akcja potrwa do połowy listopada.

Młodzi zawodnicy wierzą, że ich akcja poskutkuje, a przyklaskuje im trener występującego w pierwszej lidze podkarpackiej zespołu juniorów młodszych i piłkarz drugoligowej Stali Stalowa Wola, Jaromir Wieprzęć.

- Ja jako trener mogę ich poprzeć i wspierać, fajnie, że chłopcy z czymś takim wyszli - komentuje. - Z kilkoma zawodnikami i rodzicami pójdziemy z petycją z podpisami do prezydenta miasta, Andrzej Szlęzaka. Nie chcemy nikogo tą akcją zmuszać i stawiać pod murem, tylko pokazać, że jest taki problem. Jeżeli się nie uda, to będziemy nadal trenować w warunkach, jakie są i dalej próbować przekonywać, że jednak warto, by sztuczne boisko u nas powstało.

Więcej w środowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie