Młodzi zawodnicy z Agencji Piłkarskiej w Stalowej Woli zmierzyli się z rówieśnikami z Legii Warszawa

Mecz z rówieśnikami z Legii Warszawa młodzi stalowowolanie rozegrali na boisku przykrytym specjalnym balonem.
(fot. Archiwum prywatne)

Podróż była urozmaicona młodzi wychowankowie posileni ciepłym rosołkiem udali się w pierwszej kolejności zwiedzić Stadion Narodowy, który w obecnym czasie nazywany jest stadionem zimowym ze względu na liczne atrakcje jak sztuczne lodowisko. Następnie udali się na obiekt Legii Warszawa gdzie czekał na nich wielki mecz. Został on rozegrany na sztucznej trawie przykrytej wielkim balonem co umożliwia korzystanie z boiska w sezonie zimowym. Rywalizowano w dwóch kategoriach wiekowych drużyn złożonych z zawodników urodzonych w 2005 i 2006 roku. Młodych stalowowolan należy pochwalić za spore już umiejętności.

Wielkie strzelanie na Łazienkowskiej zapoczątkował Bartek Pioterczak, który tego dnia był nie do powstrzymania dla przeciwników. Wszyscy zawodnicy Akademii zasłużyli na pochwałę i gratulacje za rozegranie kapitalnego meczu i zaprezentowanie dużych umiejętności. Drużyna Agencji Pilkarskiej w Stalowej Woli pokonała rówieśników z warszawskiej Legii aż 14:4. Nasz zespół wystąpił w składzie: Bystrek - Czubat, Pioterczak, Grzegorczyk, Cholewa, Maślach, Krupa, Pikuła, Sowa, Marchut, Szcześniak, Potocka, Sołowiej.

Równocześnie mecz rozgrywali nasi starsi wychowankowie rocznika 2005, którzy zaprezentowali spore umiejętności na tle bardzo wymagającego przeciwnika, jednego z najlepszych w Polsce. Mecz jak na tą grupę wiekową stał na wysokim poziomie i toczył się w szybkim tempie. Spotkanie obfitowało w wiele ładnych zespołowych akcji, strzałów oraz pojedynków indywidualnych. Warszawianie okazali się lepsi pokonując stalowowolan 14:6. Nasza drużyna zagrała w składzie: B. Pikuła, O. Pikuła, Zieliński, Pamuła, Skrzypek, Tur, Mikuła, Siwiec, Potocki, Pioterczak, Wraga, Maciejak, Czubat, Pytel.

- Dziękujemy Legii Warszawa za rozegranie wartościowych meczy na super przygotowanych boiskach, podziękowania należą się również rodzicom dzięki, którym ten wyjazd był możliwy - mówili trenerzy stalowowolskich drużyn Karol Wołoszyn oraz Michał Czubat.