Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzież z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Stalowej Woli bawiła się w Dworze Ordynata (zdjęcia)

Redakcja
Kolorowe suknie były raczej rzadkością.
Kolorowe suknie były raczej rzadkością.
Trzy klasy Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Stalowej Woli miały studniówkę w Dworze Ordynata. Jak przypomniał dyrektor placówki ks. dr Tomasz Orzeł, to pierwsi maturzyści, którzy chodzili od pierwszej klasy Gimnazjum Katolickiego.
Studniówka Liceum Katolickiego w Stalowej Woli

Studniówka Liceum Katolickiego w Stalowej Woli

"Tak jak wszystkie szkoły katolickie chcemy, również Gimnazjum Katolickie i Liceum Katolickie były "szkołami z duszą", tzn. szkołami, które opierają się na wartościach.
Wychowanie opieramy na Ewangelii i tradycyjnych wartościach takich jak uczciwość, rzetelność, szacunek dla każdego człowieka i patriotyzm. Zrobimy wszystko, by nasi uczniowie czuli się w szkole bezpiecznie, by młody człowiek nigdy nie pozostawał sam ze swoimi problemami" - czytamy w deklaracji szkoły.

Jednym z prowadzących taneczną galę był Mateusz, który powiedział: - Już niebawem przystąpimy do pierwszego i jakże ważnego w naszym życiu egzaminu dojrzałości. Przed nami matura! Dziś jednak nadeszła ta magiczna chwila w życiu każdego z nas, w której przepraszamy za nasze przewinienia i dziękujemy za wspólnie spędzony czas. Razem przeżyliśmy tak wiele. Studniówka to taki wieczór, który skłania do chwili refleksji i każe rozejrzeć się wokół i zapytać dzieki komu tu jesteśmy?

Dalej Mateusz mówił: - To właśnie teraz pragniemy na wasze ręce - szanowna dyrekcjo, kochani nauczyciele - złożyć słowa gorących podziękowań za wszystko. Za ciepły uśmiech, tak bardzo potrzebny w chwilach zwątpienia, za stwarzanie rodzinnej atmosfery, za każdą porcję wiedzy, którą nam przekazaliście. To dzięki wam poznaliśmy tajemnice, zmieniliśmy swe poglądy i zapatrywania na otaczający świat. Dojrzewaliśmy.

Padły konkretne nazwiska wychowawców, którzy zdaniem maturzystów mieli wpływ na ich formację. Powiedziała o tym Kaśka: - Szczególnie słowa uznania i podziękowania kierujemy w stronę naszych drogich wychowawczyń, pani Małgorzaty Skoczeń i pani Agnieszki Umińskiej, które nigdy nie traciły sił, by przemówić nam do rozsądku, który w młodzieńczym życiu gdzieś ginie. Przyznajemy, byliśmy jednością niesforną, dlatego tam mocno chcemy przeprosić za popełnione błędy i podziękować za wyrozumiałość. Dziękujemy także szanownej dyrekcji, księdzu dyrektorowi Tomaszowi Orłowi, pani wicedyrektor Renacie Siudak oraz księdzu wicedyrektorowi Michałowi Szawanowi.

Nie było tańczenia poloneza na raty, wszyscy zatańczyli jeden taniec. Po lampce szampana młodzież siadła do stołów na kolację, gdzie opadły pierwsze emocje. A potem już była szalona zabawa do białego, deszczowego rana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie