Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mocne wejście Przemysława Janowskiego, bramkarza Siarki Tarnobrzeg

Grzegorz LIPIEC
Przemysław Janowski po meczu z Olimpią Zambrów.
Przemysław Janowski po meczu z Olimpią Zambrów. Grzegorz Lipiec
18-letni bramkarz Przemysław Janowski zadebiutował w pierwszej jedenastce Siarki Tarnobrzeg w meczu o drugoligowe punkty.

Kibice tarnobrzeskiej Siarki kiedy dowiedzieli się przed meczem z Olimpią Zambrów, że w bramce ich klubu stanie Przemysław Janowski, a nie bardziej doświadczony Kamil Beszczyński mogli mieć pewne obawy. Czy osiemnastolatek da sobie radę? O wszelkich obawach można było zapomnieć po pierwszym udanym wyjściu Jano z bramki i pewnym chwycie piłki. Przemek zagrał dobry mecz i to może być dla niego przełomowy moment.

Sztab szkoleniowy Siarki miał przed meczem z Olimpią Zambrów problem z obsadzeniem bramki. Paweł Pawlus leczy uraz barku i w grę wchodziłby tylko i wyłącznie występ na środkach przeciwbólowych. We wcześniejszych spotkaniach bronił Kamil Beszczyński, ale ten doświadczony golkiper nie prezentował się ostatnio najlepiej, dlatego też Włodzimierz Gąsior postanowił dać szansę młodemu Janowskiemu. Nie był to debiut w pierwszej drużynie Siarki, bo już w tamtym sezonie Janowski zagrał dziesięć minut w przegranym meczu z Limanovią Limanowa. Wtedy było 1:4 dla rywala, ale co najważniejsze Janowski nie dał się pokonać. - No na pewno tamtego spotkania nie wspominam miło - komentuje Przemysław Janowski.

Przemek Janowski nie zawiódł i zachował czyste konto w debiucie w pierwszej jedenastce Siarki. Wychowanek Mokrzyszowa Tarnobrzeg, bo tam stawiał pierwsze piłkarskie kroki, pewnie łapał wszystkie dośrodkowania. Przytrafiły mu się tylko dwa drobne błędy w drugiej połowie, ale cały występ był na plus.

- Cieszę się. Wygrana, zero straconych goli, to wszystko daje mi jeszcze większą ochotę do ciężkiej pracy. Może to jest przełomowy moment od chwili kiedy zacząłem grać w piłkę - komentował po końcowym gwizdku Przemek.
Na konferencji prasowej Janowskiego chwalił także trener Siarki Włodzimierz Gąsior. - Przemek zagrał dobrze. Był pewny w swoich interwencjach, a to bardzo ważne dla tak młodego zawodnika. Oby tak dalej - mówi Włodzimierz Gąsior.
Przemek twardo stąpa po ziemi i oby ciężką pracą dalej rozwijał swój talent, a Siarka będzie miała z niego pożytek w przyszłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie