MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Monika Pusz poprowadziła siatkarki Anser-Siarki Tarnobrzeg do zwycięstwa

Damian SZPAK [email protected]
Siatkarki Siarki Tarnobrzeg odniosły trzecie z rzędu trzypunktowe zwycięstwo, pokonując we własnej hali rywalki z Tomaszowa Lubelskiego.
Siatkarki Siarki Tarnobrzeg odniosły trzecie z rzędu trzypunktowe zwycięstwo, pokonując we własnej hali rywalki z Tomaszowa Lubelskiego. fot. Marcin Radzimowski
Obaw było sporo, bo siatkarki z Tomaszowa Lubelskiego wygrały przed tygodniem z liderem tabeli Karpatami Krosno. W Tarnobrzegu były jednak, wobec kapitalnej gry miejscowych, bez szans.

Magdalena Mokrzycka, siatkarka Anser-Siarki:

Magdalena Mokrzycka, siatkarka Anser-Siarki:

- Jestem bardzo zadowolona ze zwycięstwa, a przede wszystkim z tego, że wygrałyśmy za trzy punkty. Najlepszy w naszym wykonaniu był trzeci set. Wygrałyśmy w nim bardzo zdecydowanie i pewnie. Teraz jedziemy do Proszowic i będziemy chciały tam za wszelką cenę wygrać. To jest dla nas bardzo istotne spotkanie

Anser-Siarka Tarnobrzeg - Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:1 (25:22, 16:25, 25:13, 25:15).

Anser-Siarka: Jabłońska-Żak, Chorzępa, Mysiak, Ryznar, Jabłońska, Mokrzycka - Peret (libero), Pusz, Szubart.

Tomasovia: Gęśla, Sikora, Bąbnik, Głaz, Stoczewska, Bojko - Gozdek (libero), Romaszko, Jabłońska, Styrkwoiec, Domańska.

Sędziowali: Jacek Naduk z Warki i Anna Banaś z Garbatki Letnisko. Widzów 300.

Bohaterką meczu była Monika Pusz, która dzień przed meczem skręciła nogę i miała przeciwko Tomasovii nie grać. Bez niej jednak gra gospodyń wyglądała kiepsko, więc trener Andrzej Dróbkowski desygnował Monikę do gry.

OSZUKAŁA RYWALKI

W pierwszym secie miejscowe przegrywały 16:21, na parkiecie pojawiła się wtedy Monika Pusz, widać było, że miała trudności z wyskokiem, nie biegała tyle, co zazwyczaj, ale to głównie dzięki niej miejscowe odrobiły stratę. Przy stanie 21:21 blok Honoraty Jabłońskiej-Żak i Anny Mysiak zatrzymał atak Pauli Stoczewskiej i było 22:21. Po chwili Pusz oszukała blok rywalek lekko trącając piłkę na nim i miejscowe nie wypuściły już szansy z rąk. W drugim secie tarnobrzeżanki cały czas przegrywały. Najgorszy fragment miały od stanu 11:13 do 11:18. Później tarnobrzeskie siatkarki rozpoczęły pościg za rywalkami, ale był on spóźniony.

Najlepszy w wykonaniu naszych siatkarek był trzeci set, w nim gospodyniom udawało się wszystko. Nie bez znaczenia były bardzo dobre zagrywki w wykonaniu Magdaleny Mokrzyckiej, z odbiorem których tomaszowianki miały olbrzymie problemy. Przy stanie 5:5 piękną obroną popisała się Paulina Peret, która w ekwilibrystyczny sposób przebiła piłkę na stronę rywalek. To był przełomowy moment seta. Kilka chwil później zapunktowała Anna Mysiak, było 9:6 i miejscowe odjechały. W czwartym secie po ataku Pusz było 8:2, później przy gorącym dopingu kibiców miejscowe wypracowały sobie 10-punktową przewagę - 18:8, by wygrać seta i mecz z uśmiechem na ustach.

W pozostałych spotkaniach: AZS UE Skawa Kraków - Wisła AGH Kraków 3:2 (22:25, 25:16, 23:25, 25:21, 15:8), Dalin Myślenice - MOSiR Jasło 3:0, Karpaty Krosno - Pogoń Proszowice 3:0 (25:18, 25:15, 25:20), Maraton Krzeszowice - Patria Sędziszów Małopolski 2:3 (15:25, 25:17, 25:21, 19:25, 10:15).

1. Karpaty 13 32 35:13
2. Skawa 13 32 37:14
3. Wisła 13 30 34:15
4. SIARKA 13 28 32:21
5. Dalin 12 25 30:18
6. Tomasovia 14 16 23:31
7. Pogoń 14 15 22:35
8. Jasło 12 7 13:35
9. Maraton 13 7 14:36
10. Patria 13 6 13:35

W następnej kolejce, 19 grudnia: Pogoń - Anser-Siarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie