Na dworcu kolejowym w Stalowej Woli-Rozwadowie doszło z wtorku na środę do wypadnięcia z toru dwóch wagonów pociągu osobowego. Nikt z pasażerów nie doznał obrażeń.
To, co można nazwać wykolejeniem, było niegroźnym zdarzeniem. - To był tylko incydent. Wagony wypadły z szyn. Ale pociąg jechał wtedy bardzo wolno i nikt z pasażerów nie ucierpiał - zapewnił nas Bogdan Toporek, naczelnik Sekcji Eksploatacji Stalowa Wola-Rozwadów Polskich Linii Kolejowych.
- To było tak niegroźne zdarzenie, że nawet nie znam jeszcze szczegółów - usłyszeliśmy od naczelnika, kiedy skontaktowaliśmy się z nim w środę po południu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!