Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na koncie ma atak siekierą na pomnik, kołkiem na kobietę i nożem na opony

Marcin RADZIMOWSKI
Dzięki czujności pracownika firmy ochroniarskiej, policjanci zatrzymali 53-latka, który w Tarnobrzegu - Mokrzyszowie przebijał nożem koła w samochodach. W środę stanie przed prokuratorem.

Zdarzenia rozegrały się w nocy z poniedziałku na wtorek, na parkingu obok dawnej Fabryki Urządzeń Mechanicznych w Mokrzyszowie, dzielnicy Tarnobrzega. Z oficerem dyżurnym policji skontaktował się pracownik firmy ochroniarskiej, strzegący pobliskiego zakładu. Ochroniarz poinformował o mężczyźnie, który na parkingu "majstruje" przy stojących tam samochodach.

- Na miejsce skierowany został patrol. Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 53-letniego, dobrze znanego policji mężczyznę. Jak się okazało, człowiek ten poprzebijał nożem koła w czterech samochodach - mówi podkomisarz Stanisław Sekuła, naczelnik wydziału prewencji i ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

53-letniego mieszkańca Tarnobrzega zatrzymano. Nie pierwszy raz zresztą będzie on gościł w prokuraturze, która podejmie decyzję o środkach zapobiegawczych. Mężczyzna właściwie czuje się on bezkarny - cierpi bowiem na zaburzenia psychiczne, a jednocześnie - w ocenie lekarzy - nie stwarza zagrożenia dla innych osób.

Tak uznali, kiedy prokuratura wnioskowała o areszt w ostatniej sprawie 53-latka. Wtedy to - w lutym tego roku, mężczyzna zaatakował dwie kobiety w rejonie ogródków działkowych na Kamionce.

32-letnia kobieta przyjechała tam ze swoją koleżanką. W czasie, gdy wyjeżdżały samochodem z leśnej drogi, podbiegł do nich mężczyzna. Napastnik wybił szybę w drzwiach seata, po czym nożem ranił 40-letnią kierującą w dłoń i policzek. Napastnik zaczął uciekać w kierunku ogródków działkowych. Jedna z kobiet wezwała policję, druga pobiegła za napastnikiem, aby wskazać policjantom kierunek ucieczki. Napastnik biegł, trzymając w ręku drewnianego kołka - próbował nim uderzyć goniąca go kobietę. Sprawca zatrzymał się dopiero po strzale ostrzegawczym, jaki oddał policjant z patrolu, który dojechał na miejsce.

Dwa lata temu ten sam mężczyzna porąbał siekierą gipsowego orła na cokole pomnika Bartosza Głowackiego stojącego na tarnobrzeskim rynku. Wówczas powód był taki, że mężczyzna był na rozmowie w urzędzie miasta. Wyproszono go, gdyż był kompletnie pijany. Postanowił pojechać do domu po siekierę…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie