Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na motocyklach pożegnali na zawsze kolegę w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Dziesiątki motocykli przed kościołem, w którym odprawiana była msza pogrzebowa za Jacka Kowalczuka.
Dziesiątki motocykli przed kościołem, w którym odprawiana była msza pogrzebowa za Jacka Kowalczuka. Zdzisław Surowaniec
W Wielki Czwartek zmarł Jacek Kowalczuk, właściciel sklepu z częściami samochodowymi Auto Express, fan motocyklów. Pogrzeb odbył się we wtorek.

Na stronie internetowej „Turystyki motocyklowej” czytamy: „Zastała nas przykra wiadomość w świątecznym okresie. Po długiej walce z chorobą odszedł nasz kolega, przyjaciel, motocyklista Jacek „Kowal” Kowalczuk, z niepowtarzalnym poczuciem humoru i charyzmą. Dla jednych Jacek, dla innych Kowal, ojciec, mąż, szef… Od pewnego czasu członek klubu motocyklowego Harley Owners Group (HOG).

Msza pogrzebowa odbyła się w kościele Trójcy Przenajświętszej, której proboszczem jest fan motoryzacji ksiądz Mieczysław Kucel. Wokół świątyni można było zobaczyć około setki monocyklów różnych marek.

Wśród kondolencji w Internecie przeczytać można: Wyrazy szczerego żalu i współczucia. Śmierć stawia nas w obliczu bezsilności, która nas obezwładnia i zabiera w nieznane. A kiedy pojawia się kradnąc ukochaną osobę, przeszywa serce bólem i odznacza w nim swoje piętno, które przypomina nam stale jacy jesteśmy wobec niej bezsilni. Tak chciałabym cofnąć czas i go zatrzymać.

Jedyne co nam pozostaje, to iść za słowami ks. Jana Twardowskiego: "Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych"... Jacek, na zawsze zostaniesz w naszych sercach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie