Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Podkarpaciu będą protestować przeciw ACTA

Wioletta Wojtkowiak [email protected]
Piotr Morawski, twórca regionalnego portalu informacyjnego "Nad Wisłą”: - Nie ma chyba internauty, który by się zgodził z krzywdzącymi założeniami umowy ACTA. Przepisy doprowadzą do tego, że na każdym kroku użytkownicy sieci chcąc nie chcąc będą łamali prawo. Chodzi tu przecież o pieniądze dla kilku potężnych koncernów za ochronę praw autorskich. Na razie brzmi to tak absurdalne, że aż w to nie wierzę.
Piotr Morawski, twórca regionalnego portalu informacyjnego "Nad Wisłą”: - Nie ma chyba internauty, który by się zgodził z krzywdzącymi założeniami umowy ACTA. Przepisy doprowadzą do tego, że na każdym kroku użytkownicy sieci chcąc nie chcąc będą łamali prawo. Chodzi tu przecież o pieniądze dla kilku potężnych koncernów za ochronę praw autorskich. Na razie brzmi to tak absurdalne, że aż w to nie wierzę. Wioletta Wojtkowiak
ACTA ograniczy nie tylko piractwo, ale i wolność słowa w Internecie. Dzisiaj przeciwnicy umowy będą protestować.

Walka z piractwem to tylko przykrywka. Będzie łamanie prywatności - buntują się internauci przeciwko podpisaniu przez Polskę umowy ACTA, czyli międzynarodowego porozumienia dotyczącego ochrony własności intelektualnej i walki z piractwem. Największe kontrowersje budzą zapisy zobowiązujące dostawców Internetu do monitorowania zachowań i karania internautów.

ACTA to międzynarodowa umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi. Pół biedy, gdyby tylko chodziło o perfumy czy ubrania fałszywki. Zapisy umowy regulują, jak chronić własność intelektualną, także w Internecie. A na tym polu z egzekucją praw autorskich już gorzej. Jednak postępowanie zgodnie z przepisami ACTA może doprowadzić do masowego łamania prywatności użytkowników Internetu.

Popularność w sieci bije filmik No ACTA ukazujący, jaka rzeczywistość czeka nas po wprowadzeniu kontrowersyjnych zapisów. Za darmo nie posłuchasz już muzyki, nie ściągniesz filmu ani programu. Nie podeślesz znajomym linka do ciekawej gry, ani pliku mp3. Chcesz korzystać z multimedialnej kultury a w oczach egzekwujących prawo jesteś przestępcą. Wszystko sprowadzi się do transakcji kupno-sprzedaż.

Niepokojące zapisy

- To będzie totalna cenzura Internetu - uważa Piotr Morawski z Tarnobrzega, twórca regionalnego portalu. - Działanie zgodnie z nowym prawem doprowadzi do absurdu. Jeśli zamieszczę na stronie videozapis ze szkolnego koncertu, a dzieci będą tańczyć do muzyki, oczywiście chronionej prawem autorskim, chcąc ukazać imprezę będę musiał wyciszyć dźwięk. A w informacji podam link do utworu lub wyślę załącznik z mp3 mogą mi zablokować stronę, bo to, co zrobię będzie nielegalne. A co, jeśli pisząc tekst posłużę się cytatem jakiegoś autora? Będę mógł zostać pociągnięty do odpowiedzialności.
Niepokoją zapisy dające możliwość posiadaczom praw autorskich żądania od dostawców Internetu ujawniania im danych użytkowników. ACTA może też blokować publikowanie w internecie treści legalnych. Oczywiście w imię walki z piractwem.

Przeciwko ACTA protestują internauci w całej Europie. Ich zdaniem umowa ograniczy wolność słowa w sieci. W Polsce, która ma dołączyć do porozumienia, to także medialny temat numer jeden od kilku dni. Sprawy zaszły za daleko, bo rząd chciał podjąć decyzję o wprowadzeniu ACTA niejako w tajemnicy. Bez konsultacji społecznych. Gdyby nie ataki hakerskie na rządowe strony mało kto wiedziałby czego dokładnie ACTA dotyczy i czym grozi.

- Już wiele lat temu Komisja Europejska chciała wprowadzić przepis patentujący programy komputerowe. Patent to hamulec rozwoju. Wyobraź sobie, że nie możesz nic zrobić, ulepszyć, jeśli nie zapłacisz - mówi Krzysztof Krzewski, informatyk. - Do czego doprowadzi chciwość wielkich koncernów? Do kolejnego kryzysu.

Podpis, potem konsultacje

Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji twierdzi, że Polska podpisze jutro porozumienie ACTA, a potem rozpoczną się konsultacje społeczne w tej sprawie. A politycy pod wpływem protestów, jakby się przebudzili.

- Konsultacje po decyzji? Jestem zdumiony takim postawieniem sprawy. Ale one są potrzebne. Nie wyobrażam sobie ograniczenia przepływu opinii w Internecie - komentuje Stanisław Ożóg, podkarpacki poseł PiS.

Mirosław Pluta z Platformy Obywatelskiej uważa, że najrozsądniej będzie zapytać internatów, jak oni widzą rozwiązanie problemu. - Nie jestem za kontrolowaniem wszystkiego w sieci.

Poseł PSL Jan Bury twierdzi zaś, że podpisanie dokumentu ACTA nie ograniczy wolności internautów.
Dzisiaj manifestacje przeciwko przyjęciu ACTA mają się odbyć także na Podkarpaciu, między innymi w Rzeszowie i Mielcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie