Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na salonie w Targach Kielce roi się od ciągników i ciężarówek z HSW-Jelcza

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Nowość - blisko 32-tonowy, mający 11 metrów długości pojazd minowania narzutowego Baobab-K na podwoziu HSW-Jelcza
Nowość - blisko 32-tonowy, mający 11 metrów długości pojazd minowania narzutowego Baobab-K na podwoziu HSW-Jelcza Zdzisław Surowaniec
Huta Stalowa Wola S.A, największa w kraju fabryka uzbrojenia artyleryjskiego, sprzętu inżynieryjnego oraz ważny ośrodek prowadzenia prac rozwojowych nad nowymi systemami uzbrojenia, bierze udział w XXIX Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach. HSW prezentuje swoje wyroby w ramach zbiorowego stoiska Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.

To już dawno minione czasy, kiedy HSW wybudowała na kieleckich targach dyktową makietę zamku obronnego otoczoną własną produkcją zbrojeniową. W tym roku sprzęt HSW eksponowany w głównym obiekcie Salonu (część ekspozycji stalowowolskiej „zbrojowni” wystawiono na stanowiskach zewnętrznych) zaaranżowano z wykorzystaniem podłoża piaskowego, nadającego wyrobom realistyczną scenerię zbliżoną do warunków naturalnych.

Ale nie tylko sprzęt dla wojska wyprodukowany w stalowowolskiej spółce prezentowany jest na kieleckim salonie. Warto wspomnieć o Jelczu – od 2012 roku spółce zależnej od Huty Stalowa Wola. Na targach, nie tylko na stoiskach HSW, ale też na stanowiskach, na których swoim uzbrojeniem chwali się wojsko, dosłownie roi się od ciągników i ciężarówek z Jelcza w różnych zastosowaniach do transportu wojskowego, jako nośniki różnego specjalistycznego wyposażenia, uzbrojenia i sprzętu.

Pod „flagą HSW-Jelcz” wystawiany jest między innymi ciągnik z rodziny 882 do holowania ciężkich naczep do przewożenia czołgów. Sąsiednie stoisko zajmuje równie potężny pojazd – blisko 32-tonowy, mający 11 metrów długości pojazd minowania narzutowego Baobab-K. To kolejna ważna premiera HSW na Salonie. Baobab-K uzbrojony jest w sześć zespołów miotaczy, zawierających łącznie 600 nowoczesnych min przeciwpancernych MN-123, opracowanych i produkowanych przez spółkę BELMA z Bydgoszczy. Miny wyposażone są z magnetyczny zapalnik i ładunek kumulacyjny, zdolny perforować dno praktycznie każdego współczesnego pojazdu bojowego. Wytwarzany przy eksplozji miny strumień kumulacyjny przepala pancerz o grubości do 60 mm. Obsługiwany przez zaledwie dwóch żołnierzy chronionych przez opancerzoną kabinę pojazd, wyposażony w skomputeryzowane i zautomatyzowane systemy, jest w stanie w ciągu niespełna pół godziny ustawić zdalnie pole minowe o wymiarach np. 60x1800 metrów, i w ten sposób sparaliżować poruszanie się np. kolumn pancernych przeciwnika, zmuszając go do zmiany kierunku przemarszu, zatrzymania się i przeprowadzenia czasochłonnego rozpoznania oraz likwidacji lub obejścia pola minowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie