Od kilku sezonów notuje się zwiększony popyt na żywe drzewka. Znudzeni sztucznymi choinkami klienci wolę wykosztować się na naturalne i pachnące drzewko, które przywoła wspomnienia szczęśliwego dzieciństwa i co tam jeszcze się komu dobrze ze świętami kojarzy.
Jest, więc trochę po staremu ale i jak to bywa w życiu i po nowemu. Jodeł kaukaskich dawniej u nas w kraju nie widywano. Te, ładne trzeba przyznać drzewka kosztują od stu do 150 złotych. Bezsprzecznie jest to świąteczny przebój.
Nad jodłą kaukaską kręci nosem Mariusz Wtryka z Lipy, który na targ przywiózł świeżo ścięte świerki. Co podkreślić trzeba, bo jak uświadamia, wiele z targowych drzewek zostało ściętych jeszcze w listopadzie!
- Jodła kaukaska ma nieprzyjemny zapach. W domu po prostu śmierdzi. A nasze świerki pachną. I są kilkukrotnie tańsze, kosztują 20 - 30 złotych. - mówi Mariusz Wtryka. Zapewnia, że jego świerki spokojnie postoją przez święta.
Gdyby jednak komuś zależało na długowiecznej choince to w ofercie targowej są i choinki w doniczkach. Kosztują 60 - 80 złotych. Raczej nie jest to tanio. Stąd tak wielu klientów liczy, że tuż przed świętami sprzedawcy spuszczą z tonu i ceny polecą w dół.
Za 350 złotych można na targu kupić drzewko, które dopiero po bliższym obejrzeniu okazuje się być sztuczne. Jest to jakieś wyjście, jak się psiknie zapachem w aerozolu, stanie się prawie jak naprawdę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?