Największe gwiazdki mistrzostw świata juniorów U17. Kto błyśnie na mundialu w Indonezji? Dzisiaj Polska zaczyna z Japonią

Jeśli na mistrzostwa U20 i starszych młodzieżowców wysyłane są do drużyn narodowych gotowe gwiazdy, to na czempionat U17 przyjeżdżają ci, którzy dopiero pretendują do ich miana.

Mistrzostwa Świata Juniorów do lat 17 w Indonezji odbywają się od 10 listopada do 2 grudnia 2023 roku. Zwykle takie turnieje odbywają się dwa razy w roku, jednak w 2021 roku zawody zostały odwołane z powodu pandemii. W mistrzostwach biorą udział 24 drużyny, które zostały podzielone na 6 grup. Następnie dwie najlepsze reprezentacje z grup awansują do 1/8 finału turnieju. W grupie A grają Indonezja, Ekwador, Panama i Maroko; w grupie B – Hiszpania, Kanada, Mali, Uzbekistan; Grupa C – Brazylia, Iran, Nowa Kaledonia i Anglia; Grupa D – Japonia, Polska, Argentyna i Senegal; Grupa E – Francja, Burkina Faso, Korea Południowa i USA; i wreszcie Grupa F – Meksyk, Niemcy, Wenezuela i Nowa Zelandia.

Na którego z uczestników tegorocznych mistrzostw w Indonezji zwrócić szczególną uwagę i który z nich wyrośnie na gwiazdę dorosłej piłki? O

Hiszpanie sprowadzili do Indonezji wiele młodych talentów – na przykład Johna Martina z Realu Sociedad, Pau Cubarsiego, Pau Prima, Hectora Forta z Barcelony. Ale główną gwiazdką jest Mark Guiu.

Napastnik zabłysnął już w tym sezonie w podstawowym składzie Barcelony. Zadebiutował w LaLiga i strzelił zwycięskiego gola w meczu z Athletic Bilbao (1:0). Zabawne, że już tydzień po golu dla pierwszej drużyny Barcy Guiu pierwszy raz wpisał się na listę strzelców w drużynie rezerw „Blaugrany”.

Na turnieju, pod nieobecność innej katalońskiej gwiazdy, Lamine'a Yamala, Guiu będzie musiał poprowadzić drużynę do pierwszego tytułu w mistrzostwach świata U17. Bycie liderem nie jest mu obce: na Euro U17 był kluczowym zawodnikiem Hiszpanii: strzelił 4 gole i pomógł „La Roja” dotrzeć do półfinału.

Na inaugurację juniorskiego mundialu Guiu otworzył wynik meczu z Kanadą (2:0).

Brazylijczykom, obecnym mistrzom świata U17, przewodzi Estevao Willian, czyli Messinho. Chłopak otrzymał ten przydomek ze względu na swojego idola – Lionela Messiego. Jest do niego podobny zarówno pod względem antropometrii, jak i zachowań na boisku.

W wieku 10 lat Estevao został najmłodszym sportowcem w Brazylii, który podpisał kontrakt z firmą odzieży sportowej „Nike”. A w akademii Palmeiras Sao Paulo wygrał wszelkiego rodzaju turnieje młodzieżowe. 6 listopada ubiegłego roku zdobył nawet dwa trofea jednego dnia: rano wygrał Paulistę (turniej klubów z Sao Paulo) z drużyną U15, a kilka godzin później to samo trofeum z drużyną U17.

Palmeiras postrzega Messinho jako talent na poziomie środkowego napastnika Endricka. Dlatego zaraz po 16. urodzinach otrzymał pierwszy kontrakt z klauzulą ​​rekompensaty w wysokości 50 milionów euro, a wcześniej odruzcona została oferta Paris Saint Germain. Wśród czołowych klubów zainteresowanie Estevao wykazują także Arsenal Londyn i Barcelona.

W Brazylii Messinho często porównywany jest właśnie do Endricka, ale wykonują oni na boisku inne zadania: nowicjusz Realu Madryt jest bardziej skupiony na golach, a Estevao bardziej na kreatywności. Drybling, szybkość, technika – to mocne strony skrzydłowego. Dzięki nim Brazylijczyk z łatwością radzi sobie z obrońcami i stwarza okazje strzeleckie sobie i swoim partnerom. Lubi przechodzić z prawej flanki do środka, szukając okazji do oddania strzału. Zdobył kilka imponujących bramek zza pola karnego, skąd najczęściej strzela.

Król strzelców i najlepszy zawodnik mistrzostw Europy U17 na Węgrzech, zdobywca tytułu najlepszego młodego talentu w Niemczech – to właśnie Paris Brunner. I wszystko byłoby świetnie, gdyby nie problemy nasatolatka z dyscypliną.

Borussia Dortmund zawiesiła niedawno Brunnera w swoich drużyn młodzieżowych. „Ruhr Nachrichten” napisał, że Parisowi groziło nawet wyrzucenie z klubu. Ale wszystko skończyło się szczęśliwie: Brunner wrócił do gry w drużynie U19 i znalazł się w kadrze na mistrzostwa świata U17.

Turniej w Indonezji będzie dla Parisa szansą na rehabilitację. Nikt nie wątpi w jakość gry młodego Niemca, ale musi wykazać się postępem w dyscyplinie. Jeśli na mistrzostwach potwierdzi klasę i nie wywoła żadnego skandalu, to BVB rychłó wprowadzi go do swojego podstawowego składu.

Wenezuela po raz drugi w swojej historii wystąpi w mistrzostwach świata U17. Tym razem wniesie do turnieju talenty, które będą uważnie obserwowane przez europejskich skautów. Choćby Davida Martineza, o którego, według OK Fichajes, walczą już o Ajax Amsterdam i PSV EIndhoven.

David zasłynął podczas wiosennych mistrzostw Ameryki Południowej do lat 17, gdzie w 8 meczach turnieju zdobył 4 bramki i zaliczył 2 asysty. Następnie zadebiutował w barwach rodzimego Monagas Maturin w Pucharze Libertadores – od razu zdobył bramkę i ustanowił parę rekordów:

• został najmłodszym Wenezuelczykiem, który strzelił gola w Copa Libertadores;
• został najmłodszym strzelcem Monagas w Copa Libertadores.

Na juniorskim mundialu Wenezuela nie trafiła w najłatwiejszej grupy – zmierzy się z Niemcami, Meksykiem i Nową Zelandią. Nie będzie faworytem i będzie musiała szukać swoich szans w kontratakach. I w tym pomoże jej Martinez: przebije się przez flankę, zbliży się do środka i uderzy z daleka – to jego popisowa technika.

Keyrol Figueroa może zostać pierwszym klientem agencji Antoine'a Griezmanna! Teraz mają wspólnego agenta i obaj mają kontrakt z „Pumą”. Ale Francuz marzy o własnej agencji po zakończeniu kariery. Dlatego teraz stale komunikuje się z Figueroą za pośrednictwem WhatsApp – pracując nad przyszłością.

Keyrol jest potomkiem legendy Hondurasu. Jego ojcem jest Maynor Figueroa, były zawodnik Wigan Athletic. W reprezentacji narodowej rozegrał ponad 180 meczów, a syn chciał pójść w jego ślady, ale w związku z emigracją rodziny do USA pojawiła się inna opcja. Teraz Figueroa Jr. gra w amerykańskiej drużynie juniorów.

Podczas Zimowego Pucharu CONCACAF U17 Keyrol strzelił 7 goli w ciągu 307 minut na boisku! A w swoim pierwszym sezonie w Liverpoolu U13 i U14 zdobył 90 bramek – czytej wody egzekutor!

W akademii porównywany jest do Marcusa Rashforda – jego technika i strzał są podobne. Ale Figueroa jest większy i cięższy, bardziej pracuje ciałem i jest mniej dynamiczny. Ma instynkt strzelecki.

Leo Messi nie będzie mógł wiecznie reprezentować Argentyny, dlatego trzeba będzie znaleźć następcę. Być może będzie to Claudio Echeverri – „Albicelestes” wiążą z nim duże nadzieje. Wychowanek River Plate Buenos Aires zaimponował już w procesie selekcji: wiosną na Copa America U17 zdobył 5 bramek i zaliczył 3 asysty, zostając jednym z najlepszych zawodników turnieju.

Selekcjoner mistrzó świata 2022 Lionel Scaloni zaprosił już Claudio na treningi z pierwszą reprezentacją. Echeverri zrobił sobie zdjęcia ze swoimi idolami i wywarł na nich ogromne wrażenie:

– Claudio jest bardzo dobry. Ma nam wiele do zaoferowania

– ocenił skrzydłowy Benfiki Lizbona, Angel Di Maria.

Echeverri gra na pozycji numer 10. Nadano mu przydomek „Mały Diabeł” na cześć byłego boliwijskiego piłkarza Marco Echeverriego: obaj charakteryzują się fajnym dryblingiem i wybuchową szybkością. Po udanym Copa, River Plate pozwolił utalentowanemu rozgrywającemu na debiut w pierwszym zespole. Obserwują go już czołowe europejskie kluby, których przyciąga klauzula odstępnego wynosząca 25 milionów euro, River Plate jednak w ramach nowego kontraktu zamierza ją podwoić.

Francuzi przyjechali na turniej bez wyraźnych liderów. Trzonem drużyny tworzą ci, którzy dotarli do finału Euro U17 na Węgrzech. Jednym z nich jest Saimon Bouabre. Pomocnik AS Monako trafił już do klubowej kadry U21. Latem otrzymał swój pierwszy profesjonalny kontrakt ważny do 2026 roku.

Na Euro U17 pomocnik zaliczył 3 asysty i był wyróżniącym się zawodnikiem. Generalnie udało mu się zaprezentować swoją wszechstronność: pracował w obronie, a po kilku chwilach już pomagał atakującym. Podczas ataków pozycyjnych Saimon nie trzyma się określonej pozycji i może włączać się do nich z dowolnej strefy. Ale w finale nie wykorzystał decydującego rzutu karnego. Teraz ma szansę na rehabilitację!

Senegal sprowadził do Indonezji zawodnika, który zadebiutował już w repreznetacji seniorów! We wrześniu Amara Diouf w meczu z Rwandą zakwalifikował się do Pucharu Narodów Afryki. Został najmłodszym debiutantem w historii „Lwów Terangi”.

Amara zabłysnął na wiosnę CAN U17 – strzelił 5 goli i został królem strzelców turnieju. Pobił rekord Victora Osimhena: Nigeryjczyk w swoim czasie strzelił tylko 4 gole. Diouf oświadczył, że chce odnieść taki sukces jak napastnik Napoli. Tak o nim mówił jego trener z akademii Assane Diop:

– Powiedziałbym, że Amara to buldożer, ponieważ niszczy wszystko na swojej drodze i nigdy nie jest zadowolony z liczby zdobytych bramek. Zawsze chce więcej.

W wieku 18 lat Diouf dołączy do FC Metz. To klasyczna ścieżka dla zawodników Akademii Generacion Foot. Jadąc tam – za radą Sadio Mane:

– Nie pożałujesz. Grałem z tą drużyną w trzeciej lidze, a potem jeszcze grałem w czołowych klubach. Będą nadal cię obserwować.

Ethan Nwaneri zadebiutował w Arsenalu Londyn we wrześniu ubiegłego roku. Został pierwszym zawodnikiem w historii Premier League, który rozegrał swój pierwszy mecz przed ukończeniem 16 lat. Od tego czasu nie występował już w podstawowym składzie, ale zaczął regularnie grać w kadrach U19 i U21.

Manchester City i Chelsea Londyn dostrzegły talent Nwaneri. Byli gotowi zwabić dzieciaka do swoich akademii, ale Ethan zdecydował się pozostać w Arsenalu – nowy kontrakt został już uzgodniony: podpisze umowę, gdy skończy 17 lat.

Trudno będzie teraz przebić się do pierwszego składu „Kanonierów”, biorąc pod uwagę liczbę zawodników, których Arsenal ma na flankach. Jednak dobry występ mundialu U17 może zmusić trenera Mikela Artetę do dania młodzikowi kolejnej szansy. Identyczna sytuacja ma miejsce w przypadku innego „strzelca” reprezentacji Anglii – 17-letniego pomocnika Milesa Lewisa-Skelly’ego.

Na Euro U17 Biało-Czerwoni byli rewelacją turnieju i niespodziewanie dotarli do półfinału. Trzon drużyny Marcina Włodarskiego z mistrzostw na Węgrzech został zachowany i jest szansa na powtórzenie sukcesu na juniorskim mundialu w Indonezji.

Główną gwiazdką reprezentacji Polski na Euro U17 był Mateusz Skoczylas: do turnieju niczym się nie wyróżniał, a na Węgrzech został liderem drużyny juniorów. Jest wychowankiem Zagłębia Lubin, a latem przeszedł do Milanu za milion euro. Na razie rozegrał 2 mecze we Włoszech, więc mundial powinien mu pomóc zdobyć zaufanie sztabu szkoleniowego „Rossonerich”.

Mateusz gra na prawym skrzydle, ale często schodzi na środek, albo „w pełni kreuje szerokość na krawędzi”. Absorbuje przeciwników, uwalnia strefy dla partnerów i przyspiesza ataki. Strzela świetne gole lewą nogą.