Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasi koszykarze muszą to wygrać!

Piotr Szpak, Arkadiusz Kielar
Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki (z piłką Łukasz Grzegorzewski) podejmować będą we własnej hali rywali z Big Stara Tychy.
Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki (z piłką Łukasz Grzegorzewski) podejmować będą we własnej hali rywali z Big Stara Tychy. M. Radzimowski
Tylko zwycięstwa interesują naszych pierwszoligowych koszykarzy Siarki Tarnobrzeg i Stali Stalowa Wola.

Pierwszoligowi koszykarze "Stalówki", jeśli chcą zagrać w play off, nie mogą pozwolić sobie na porażkę we własnej hali z Politechniką Poznań. Z kolei tarnobrzeska Siarka, chcąc definitywnie uniknąć możliwości gry o utrzymanie z Prokomem II Sopot, musi wygrać z Big Starem Tychy.

Przedostatnia kolejka rundy zasadniczej w rozgrywkach pierwszej ligi koszykarzy zapowiada się dla naszych drużyn ekscytująco, emocji pewnie nie zabraknie. Rywale naszych drużyn są wyżej w tabeli, ale atut własnej hali i doping kibiców powinien być sprzymierzeńcem Siarki i "Stalówki".

CHCĄ TARNOVII

Koszykarzom tarnobrzeskiej Siarki pozostał jeszcze do realizacji cel w postaci... trafienia w play out na drużynę Tarnovii Tarnowo Podgórne. Jeśli "Siarkowcy" pokonają rywali z Tychów, wtedy będą bardzo bliscy realizacji tego celu. W innym przypadku w play out nasz zespół grałby z rezerwami Prokomu Trefla Sopot lub lubelskiego Startu. Wtedy sezon mógłby zakończyć się niemiło dla naszej drużyny.
- W play off walczyć trzeba będzie z każdym, nikt się nie podda, ale faktycznie, chcemy trafić na Tarnovię, bo wtedy nasze szanse na utrzymanie się w lidze byłyby spore - przyznaje trener tarnobrzeskiej drużyny Marian Wydro.

Świąteczna przerwa w rozgrywkach bardzo się naszej drużynie przydała, szczególnie leczącym niegroźne na szczęście kontuzje Piotrowi Kardasiowi i Danielowi Wallowi.

ZAGRAJĄ Z "GWIAZDAMI"

Koszykarze Stali Stalowa Wola w walce o miejsce w pierwszej "ósemce" w tabeli muszą niestety liczyć już nie tylko na siebie, ale i na potknięcia rywali.
- Szkoda, że nie wszystko zależy tylko od nas - przyznaje Paweł Pydych, rozgrywający "Stalówki". - Jesteśmy na dziewiątym miejscu w tabeli i musimy też oglądać się na wyniki wyprzedzających nas Polonii Warszawa i Resovii Rzeszów. I nasze szanse na grę w play off oceniam pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Oczywiście sami musimy przede wszystkim postarać się o wygrane w pojedynkach w sobotę z Politechniką Poznań i na koniec w środę z Sokołem w Łańcucie, a to czołowe drużyny pierwszej ligi. Mamy już pewne utrzymanie i zagramy "na luzie", a to może być dla nas dodatkowym plusem.

W Stali nie zagra Adam Lisewski, którego z powodu kontuzji czeka półroczna przerwa w występach na parkiecie. Gwiazdami poznaniaków są center Joe McNaull, Amerykanin z polskim paszportem, skrzydłowy Paweł Wiekiera oraz rozgrywający Marcin Stokłosa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie