Nasi rządzą modą! - Pochodzący ze Stalowej Woli Justyna Steczkowska i Jarosław Szado to główne postacie Off Fashion

Jarek Szado od lat zajmuje się choreografią i reżyserowaniem pokazów mody. Przez długi czas był jedynym w Polsce specjalistą w tej dziedzinie. Pracował z największymi markami modowymi, także tymi światowymi. Jesienią 2008 roku rozpoczął współpracę z Kieleckim Centrum Kultury, gdzie przygotowuje modelki do koncertu finałowego Międzynarodowego Konkursu dla Projektantów i Entuzjastów Mody Off Fashion. Nie zabrakło go również teraz.

DEBIUT NA... WIDOWNI

W sobotę, 6 listopada odbył się finał ósmej edycji tego modowego wydarzenia. Jarek opracował choreografię wszystkich pokazów, specjalną nagrodą wyróżnił także dwie modelki. Ogłoszenie wyników poprzedził, jak to sam nazwał, małą prywatą.

- Od wielu lat jestem choreografem, ale tak się złożyło, że właśnie dziś, po raz pierwszy, moja mama ogląda to, co zrobiłem. Mamo, Krysiu, duży szacun! - powiedział ze sceny.

- Zaproszenie już było miłe, ale nie wiedziałam, że zostanę przywitana i zapowiedziana ze sceny, na całą salę - nie kryła zaskoczenia Krystyna Szado, mama choreografa, po czym przyznała: - Tak, to prawda, to pierwszy pokaz przygotowany przez Jarka, który oglądam.

Jestem dumna z niego. Od dawna chciałam zobaczyć jego pracę, ale jakoś nie było po drodze.

KOBIETY DOOKOŁA

- Nasze koleje losu były jakoś tak różnie pogmatwane - dodał Jarek Szado. - Ale fajnie jest, jak to się mówi, że po burzy wychodzi słońce i to słońce nie zawsze razi.

Po skończonej gali Jarek wraz z najbliższymi, mamą i siostrą Martą, spędził czas na afterparty w klubie Antrakt. Tam między innymi miał okazję spotkać wiele swoich znajomych. Wśród nich była pochodząca z Kielc top modelka Agnieszka "Agnes" Makuch.

- Przy Jarku stawiałam pierwsze kroki na wybiegu - zdradziła kielczanka. - Chyba też byłam w gronie jego ulubionych modelek, ponieważ bardzo wiele mi ułatwiał w tej pracy. Kiedy przygotowywał jakiś pokaz, w którym miałam brać udział, tak wszystko dla mnie organizował, że nie musiałam, jak inne modelki, przyjeżdżać na próby, przymiarki ubrań. Wystarczyło, że przyjechałam w dniu pokazów i wtedy uczestniczyłam w próbach. Dla mnie, osoby mieszkającej w Kielcach, to była świetna sprawa, że nie musiałam kilka razy dodatkowo dojeżdżać do Warszawy.

TANGO I PROJEKTOWANIE

Szado na brak towarzystwa nie mógł narzekać, ponieważ na bankiecie nie zabrakło jego przyjaciółki i krajanki ze Stalowej Woli Justyny Steczkowskiej. Tego wieczoru piosenkarka śpiewająco poprowadziła finał Off Fashion. Śpiewająco, bo oprócz samej konferansjerki specjalnie dla kielczan wykonała "Tango". Zresztą swoją muzyką oczarowała publiczność konkursu już przed rokiem. Teraz udowodniła, że jako prowadząca także radzi sobie znakomicie. Ze sceny żartowała ze swoich talentów.

- Jako mała dziewczynka chciałam być projektantką. W związku z tym zniszczyłam mamie parę ubrań i tak dostałam, że do dziś pamiętam to lanie, więc wybiłam sobie z głowy, że zostanę projektantem - żartowała.

Podczas gali wystąpiła w długiej, czarnej sukni, zaprojektowanej przez Małgorzatę Dudek. Czarnemu kolorowi pozostała wierna także podczas afterparty. Tym razem jednak pojawiła się w małej czarnej i w berecie na głowie.