Celem projektu MEiN jest „dostosowanie tabeli minimalnych stawek do nowej struktury awansu zawodowego”. Początkujący nauczyciel miałby otrzymywać 3424 zł, mianowany 3597 zł, natomiast dyplomowany 4224 zł (wszyscy z przygotowaniem). Wzrosnąć mają też dodatki zależne od wynagrodzenia zasadniczego.
21 lipca Senat, w którym większość ma opozycja, przyjął poprawki Związku Nauczycielstwa Polskiego zwiększające pensje wszystkich nauczycieli o 20 procent.
- Nasza propozycja oznacza, że we wrześniu płaca zasadnicza nauczyciela początkującego wyniosłaby 3766 zł, mianowanego - 4316 zł, a dyplomowanego 5069 zł - przedstawiają związkowcy z ZNP zwracając uwagę, że resort chciał podniesienia płac dla początkujących, bo inaczej w styczniu 2023 ich zarobki byłyby niższe o 304 zł od płacy minimalnej w Polsce.
Bogusława Buda, przewodnicząca Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania w Rzeszowie przypomina, że „S” oświatowa od dawna domaga się powiązania płacy nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej, bo byłaby to gwarancja dobrego poziomu systemu oświaty. Tak jest w wielu państwach europejskich. - To by nas najbardziej zadowoliło. Absolutnie nie satysfakcjonuje nas wyłącznie podwyżka dla nauczycieli wchodzących do zawodu - mówi. - 20 - procentowy wzrost dla wszystkich stopni awansu, jak najbardziej.
Mówi, że jeśli chodzi o znaczny wzrost płac dla pracowników oświaty, cały czas „boksują się” z rządem w tym temacie.
- Za chwilę ludzie w ogóle nie będą chcieli przychodzić do tego zawodu. Już są problemy kadrowe, wakaty - zwraca uwagę Bogusława Buda dodając, że słabe wynagrodzenia to też niższy prestiż.
Jeszcze przed przyjęciem poprawek przez Senat minister edukacji i nauki pytany o podwyżki dla nauczycieli i rozmowy ze związkowcami, mówił tak:
- Dopiero co słyszałem od związków zawodowych, że jest zapaść, jeśli chodzi o nauczycieli wchodzących do zawodu, że zawód nauczyciela jest absolutnie nieatrakcyjny, nieopłacany, więc młodzi ludzie po studiach nie chcą wchodzić do zawodu. Odpowiadając na to, robimy podwyżki o 20 proc. od 1 września, a związki zawodowe znów niezadowolone - komentował Przemysław Czarnek. - Ja nie słucham związków zawodowych, po prostu realizuję to, co jest rzeczywiście konieczne. Konieczne jest podniesienie wynagrodzeń dla osób wchodzących do zawodu nauczyciela i ta 20-proc. podwyżka łącznie od 1 września jest absolutnie zasadna. A wszyscy inni dostali podwyżki wysokości 4,4 proc. tak jak cała budżetówka.
Zgodnie z nowelizacją ustawy Karta Nauczyciela liczba stopni awansu zawodowego ma być zmniejszona. Likwidacji ulegną dwa stopnie awansu zawodowego nauczycieli: stażysta i kontraktowy. Po ich likwidacji w systemie - zamiast 4 stopni awansu zawodowego będą: nauczyciel początkujący (nie mający stopnia awansu zawodowego) i - tak jak obecnie - mianowany i dyplomowany.
Nowelizacja wprowadza też zmiany dotyczące wysokości tzw. średniego wynagrodzenia nauczycieli.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?